- Przywrócenie prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy znajduje się w gestii Zgromadzenia a nie Komitetu Ministrów. W maju w Helsinkach ministrowie nie decydowali ws. powrotu Rosji do prac w ZPRE. Polska zajęła tu konstruktywne stanowisko, zbieżne z 38 państwami - podkreśla MSZ.
Onet.pl napisał w środę, że "17 maja w Helsinkach, podczas zebrania Komitetu Ministrów Rady Europy, polski rząd poparł deklarację umożliwiającą przywrócenie Rosji prawa głosu w Radzie Europy". Według portalu "Komitet Ministrów przyjął wtedy deklarację mówiącą o tym, że wszystkie państwa członkowskie (a zatem i Rosja) powinny na równych prawach brać udział w pracach Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego". "Oznaczało to, że szefowie dyplomacji - w tym Jacek Czaputowicz - podjęli decyzję polityczną o powrocie Rosji do Rady Europy" - stwierdzono w tekście opublikowanym w na Onet.pl.
W czwartek MSZ przypomniało - "odnosząc się do doniesień medialnych dotyczących stanowiska Polski w sprawie członkostwa Rosji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy (RE) Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP" - że stanowisko resortu zostało opublikowane w depeszy PAP z dn. 10 czerwca pt. „PO: w Radzie Europy Polska głosowała za zniesieniem sankcji wobec Rosji. MSZ: to niezgodne z prawdą”.
W zeszłym tygodniu w Strasburgu Rosja ponownie otrzymała pełne prawo głosu w ZPRE. Głosowanie, w którym przywrócono Rosji prawo głosu, było efektem przyjęcia tej deklaracji przez Komitet Ministrów 17 maja w Helsinkach.
Oświadczenie MSZ dot. stanowiska Polski w sprawie członkostwa Rosji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy https://t.co/Hx3VHK0pfY
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP (@MSZ_RP) 4 lipca 2019
MSZ przypomina, że "zdecydowana większość polskiej delegacji parlamentarnej do Zgromadzenia Parlamentarnego RE zagłosowała przeciwko tej rezolucji".
"Z racji tego, że większość Zgromadzenia nie poparła wniosku uznającego, iż Rosja nie spełnia przesłanek merytorycznych pozwalających na udział jej delegacji parlamentarnej w pracach Zgromadzenia Parlamentarnego RE, parlamentarzyści kilku państw, w tym Polski, ogłosili zakończenie udziału w sesji" - przypomniał resort.
Czytaj także: