To jakieś żarty? Balcerowicz o hejterach z #SilniRazem: potrzebujemy takich obrońców demokracji

Koalicja Obywatelska zainaugurowała w poniedziałek akcję „Silni razem”, specjalny bus i infolinia będą zachęcały do wspierania kampanii opozycji. Politycy KO na konferencji apelowali, aby zgłaszać się do nich i wspólnie działać w kampanii. Akcja opozycji spotkała się z potężną falą krytyki!
Media zwróciły uwagę, że hasztag jest kojarzony z hejterskimi kontami oraz wpisami w mediach społecznościowych. Rzeczniczka SLD, Anna Maria Żukowska, uznała, że działanie Koalicji Obywatelskiej to „niedopuszczalne przejęcie obywatelskiego hasztaga przez jeden komitet wyborczy” i „zawłaszczenie ponadpartyjnej akcji”.
Do hasztagu nie chciała się przyznać Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka na Premiera Koalicji Obywatelskiej. Powiedziała tylko: „To nie moje hasło”.
Leszek Balcerowicz wierzy zarówno w realne szanse Koalicji Obywatelskiej na wygraną z PiS, jak i w moc hejterów spod hasztagu #SilniRazem.
"Jestem po spotkaniu z inicjatorami akcji #SilniRazem. Potrzebujemy takich obrońców demokracji w Polsce. Niech silni razem będą coraz silniejsi” - napisał na swoim Twitterze.
Jestem po spotkaniu z inicjatorami akcji #SilniRazem. Potrzebujemy takich obrońców demokracji w Polsce. Niech silni razem beda coraz silniejsi.
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) 17 września 2019