Jak powiedział dzisiaj w Programie 1 Polskiego Radia wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz, pytany o naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce, bez wątpienia to działania prowokacyjne, wymierzone we wschodnią flankę NATO i RP.
Jak poinformowało ministerstwo obrony narodowej, we wtorek doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie. Szef resortu Mariusz Błaszczak polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe. O incydencie zostało poinformowane NATO. Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w trybie natychmiastowym wezwana została chargé d’affaires Ambasady Białorusi - poinformował resort dyplomacji.
O te sprawę był pytany w środę w Polskim radiu wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Jego zdaniem należy to rozpatrywać w kategoriach prowokacji. "Bez wątpienia to działania prowokacyjne, wymierzone we wschodnią flankę NATO i RP. My oczywiście poinformowaliśmy o tym incydencie kwaterę główną NATO. Wczoraj odbyło się posiedzenie komitetu ds. bezpieczeństwa. Wydane zostały określone dyspozycje dla sił zbrojnych" - przekazał wiceszef MON.
"To są sytuacje, które absolutnie nie powinny się zdarzyć, ale zdajemy sobie sprawę kogo mamy za przeciwnika za naszą wschodnią granicą. (....) To jest absolutnie niebezpieczne. Jeśli takie sytuacje będą się zdarzały i będą eskalować to nasze działania będą adekwatne do potencjalnych zagrożeń" - powiedział Wojciech Skurkiewicz.
.@WSkurkiewicz w #SygnałyDnia o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej: bez wątpienia to działania prowokacyjne wymierzone we wschodnią flankę NATO i w Rzeczpospolitą. My oczywiście poinformowaliśmy o tym incydencie kwaterę główną NATO
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) August 2, 2023