– Minie dużo czasu, a ten gazoport będzie trwał i służył Polsce, a także przypominał, że Polska miała prezydenta, który jako pierwszy po 1989 roku nie był związany z poprzednim systemem i odrzucał stwierdzenie, że Polska jest jak brzydka panna bez posagu na wydaniu, odrzucał je konsekwentnie – mówił Jarosław Kaczyński podczas uroczystości nadania Terminalowi LNG w Świnoujściu imienia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
– To niezwykła chwila, moment, kiedy po raz pierwszy w Polsce wielki obiekt zostaje nazwany imieniem mojego śp. brata – mówił Jarosław Kaczyński. – To nie przypadek, że dotyczy to akurat gazoportu – dodawał.
Prezes PiS podkreślił, że Prezydent Lech Kaczyński miał w szczególnej uwadze bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Przypominał, o koncepcji budowy gazoportu, która została zainicjowana przez śp. Lecha Kaczyńskiego 22 maja 2006 podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
– Lech Kaczyński zadał sobie pytanie, za wielkim polskim poetą: Polska, ale jaka? Odpowiadał na nie: Polska musi być państwem suwerennym, bezpiecznym, podmiotowym, musi mieć właściwy status na arenie międzynarodowym i tym kierował się w swojej polityce – stwierdził. – Bezpieczeństwo energetyczne było słabe i zagrożone, gdy rozpoczynał swoją kadencję. Podejmował wiele przedsięwzięć politycznych i gospodarczych, które miały tę sytuację zmienić. Jedną z takich inicjatyw było podjęcie decyzji o budowie gazoportu w Świnoujściu – przypominał. – Ta decyzja znacząco zmienia sytuację Polski, jeśli chodzi o jej pozycję energetyczną – dodawał.
Jarosław Kaczyński podziękował ministrowi Naimskiemu, kierownictwu gazoportu i wszystkim, którzy przyczynili się do nadania gazoportowi imienia śp. Lecha Kaczyńskiego.
Nadanie im. Prezydenta L. Kaczyńskiego Terminalowi LNG w #Świnoujście z udz. Prezesa #PiS J. #Kaczyński. https://t.co/fDS43uJvzR
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 18 czerwca 2016
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dziś chrzest terminala LNG w Świnoujściu. Otrzyma imię Prezydenta Lecha Kaczyńskiego