W dzisiejszym "Chłodnym okiem" sytuację w Stanach Zjednoczonych omawiał Tomasz Terlikowski.
– Widać, że sytuacja w Stanach zmienia się z godziny na godzinę, widać to w naszych, polskich gazetach. Jak ktoś siedzi w amerykańskich internecie to widzi to jeszcze lepiej. Zresztą po treści gazet widać która była kiedy zamykana. W tych, które były zamykane wcześniej, jeszcze prowadzi Hillary Clinton. Tak jest w „Naszym Dzienniku”, w „Rzeczypospolitej”, natomiast w „Gazecie Wyborczej” już prowadzi Donald Trump. Nastąpił moment przecięcia dwóch prostych – upadku Hillary Clinton i wzrostu Donalda Trumpa. Powód jest bardzo prosty – wznowienie śledztwa w sprawie maili wysyłanych z prywatnej skrzynki – powiedział naczelny Telewizji Republika.
"Komentarorzy sugerują, że może chodzić o milionowe przychody, które wpływały na konto małżeństwa Clintonów"
– Wszystko zaczęło się na dobrą sprawę od śledztwa w sprawie maili pedofilskich, wysyłanych przez jednego z najbliższych współpracowników Hillary Clinton. Komputer został przebadany i 33 tysiące nowych maili, to duża liczba, z tego 30 % to maile od Clinton. Pozostaje pytanie – czemu nie korzystała ze służbowej poczty? Ona sama twierdzi, że dla wygody, jednak komentatorzy sugerują, że może chodzić o milionowe przychody, które wpływały na konto małżeństwa Clintonów, stąd te wsparcie dla niej spada – dodał Tomasz Terlikowski.
– Ciekawy wywiad ukazał się w Gazecie Polskiej Codziennie, z Markiem Johnsem, ekspertem z instytutu politycznego Baker, z tego wywiadu wynika, że wyborcy Trumpa wcale nie kochają go. Oni raczej nienawidzą Hillary. Jest co prawda twardy elektorat wierzący w jego uczciwość, jednak „przepływający” nie będą głosować z miłości do kogoś, raczej z głębokiej niechęci do drugiej osoby – zakończył Terlikowski.