Szef klubu PiS Ryszard Terlecki zapowiedział dopuszczenie dziennikarzy do granicy z Białorusią. – U nas też są stacje, które będą powielać propagandę Łukaszenki, ale myślę, że niezbędne jest dopuszczenie części dziennikarzy – powiedział.
– Rząd nie myśli w tej chwili o przedłużeniu stanu wyjątkowego, raczej o pewnym uporządkowaniu dostępu mediów do granicy i obszaru przygranicznego. Gdy będzie kończył się stan wyjątkowy, poznamy szczegóły – zapowiedział w Sejmie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Czytaj także: Irak: przy granicy przebywa około 8 tys. Kurdów
– U nas też są stacje, które będą powielać propagandę Łukaszenki, ale myślę, że niezbędne jest dopuszczenie części dziennikarzy. Nie chodzi o to, aby robić wielkie zbiegowisko, tylko przedstawicieli.
Dopytywany o to, kto powiela narrację Łukaszenki, Terlecki odpowiedział: "Proszę sobie włączyć telewizor, myślę, że się pani dowie".
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Czytaj także: Kryzys na granicy. Coraz więcej migrantów ściąganych jest na przejście w Kuźnicy
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora wzdłuż granicy z Białorusią powstanie na długości 180 km na terenie Podlasia. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug. Zapora będzie miała 5,5 metra wysokości. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne.
#Kraj | @WasikMaciej: Łukaszenko osobiście kieruje sytuacją na granicy.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) November 15, 2021
https://t.co/5o1Ip1rL6g