„Tęczowe Disco” w Boże Ciało. Ziemkiewicz: myślę, że będzie więcej takich prowokacji
Ci, którzy jakoś poważnie liczą na polityczny sukces zdają sobie sprawę, że polaryzacja między kandydatem umiarkowany o zdrowym rozsądku, bo taką rolę odgrywa dziś prezydent Duda, a Trzaskowskim, który paraduje wokół dziwnych wydarzeń, jak profanacje i tańce w Boże Ciało muszą skończyć się klęską kandydata KO – powiedział na antenie TV Republika Rafał Ziemkiewicz, publicysta.
Ostatnio Rafał Trzaskowski zadeklarował, że gdyby został prezydentem, zarekomenduje swojemu następcy na fotelu prezydenta stolicy nadanie imienia Lecha Kaczyńskiego jednej z ulic. Jak twierdzi, „mówi dokładnie to samo, od kiedy został prezydentem Warszawy”.
– To są przebieranki. Ja nie wierzę, aby to mogło się udać. Jeżeli jednak ludzie to kupią, to będzie oznaczało, że wyborcom można wcisnąć wszystko – stwierdził Rafał Ziemkiewicz.
– Trzaskowski został wyciągnięty, aby zmienić kampanię. To po nieudanej kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej powrót do tego co mamy od 2005 roku ze strony PO – podkreślił.
– Rafał Trzaskowski odrobił straty poparcia, które odnotowała Małgorzata Kidawa-Błońska. (…) Narzekamy na polaryzację, na wojnę, a mimo wszystko kupujemy to. Jak nie ma wojny między obozami politycznymi, to wtedy się to nie kręci i nie działa – stwierdził publicysta.
– Lemingi nie rozumieją, że głoś oddany w I turze na Trzaskowskiego głos oddany w II turze na Dudę. Prawda jest taka, że Rafał Trzaskowski ma najmniejsze szanse na zwycięstwo w II turze – nadmienił.
W jedno z najważniejszych dla katolików świąt – w Boże Ciało – lewicowi aktywiści zorganizowali przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie happening „Tęczowe Disco”. Inicjatywę zaatakowali politycy PO; ich zdaniem może ona zaszkodzić im przed nadchodzącymi wyborami. W obronie inicjatywy stanęli z kolei czołowi politycy Lewicy.
– Wyszło śmiesznie. Ci, którzy jakoś poważnie liczą na polityczny sukces zdają sobie sprawę, że polaryzacja między kandydatem umiarkowany o zdrowym rozsądku, bo taką rolę odgrywa dziś prezydent Duda, a Trzaskowskim, który paraduje wokół dziwnych wydarzeń, jak profanacje i tańce w Boże Ciało muszą skończyć się klęską kandydata KO. (…) Myślę, że będziemy mieli jeszcze więcej takich prowokacji – mówił nam Ziemkiewicz.
– Rafał Trzaskowski nie zrealizował swoich obietnic w Warszawie. Jedyne co zrobił, to rozdawał mnóstwo pieniędzy swoim urzędnikom – nie dokończył nawet karty LGBT, co jest dla niego totalną kompromitacją PR-ową - ocenił.
– Wcale nie jestem przekonany, że do II tury dojdzie. Sondaże pokazują, że najgroźniejszym rywalem dla prezydenta Dudy byłby Kosiniak-Kamysz, ale on z kolei ma najmniejsze szanse, by się w niej znaleźć – zaznaczył publicysta.