Targalski: Casus Bolka został powtórzony
– Widzimy, że strategia rosyjska polega na straszeniu armią i wojną. Ta armia nadaje się tylko do straszenia, ale dzięki temu straszeniu rządy, które będą sprawowane przez koalicję postraszone prowokacjami z chęcią na współpracę z Rosja pójdą – powiedział dla Telewizji Republiki dr Jerzy Targalski.
– Czechy w Polsce postrzegane są jako raj o orientacji proniemieckiej. Tymczasem niezależnie od wizji stosunków czesko-niemieckich, tak naprawdę w tej chwili w parlamencie czeskim 130 deputowanych na 200 prezentuje opcję prorosyjską. Czechy są ciekawym przykładem, gdzie Rosja zbiera owoce swoich inwestycji w lewicę w latach 90 i prawicę po roku 2000. Miłosz Zeman reprezentuje opcję ściśle prorosyjską i nawet w Czechach jest uważany za agenta rosyjskiego. Bezpośrednio utrzymuje związki z Putinem i ma dwóch łączników. Jest to jego doradca ekonomiczny pan Martin, który miał firmę. Ta firma dostarczała paliwa na lotnisko w Pradze. Drugim łącznikiem jest Julia Kinaz, która należy do sieci Yakunina i jest związana z ruskim mirem. Trzeba zaznaczyć, że w samej Pradze mieszka 15 tys. Rosjan, którzy są kontrolowani przez ambasadę rosyjską, a w całych Czechach 45 tys. Jest to silna grupa. W styczniu 2018 roku będą nowe wybory prezydenckie i Zeman znowu będzie kandydował. Czy wygra? Nie wiadomo, ale wszystko na to wskazuje – zaznaczył Targalski.
Casus Bolka został powtórzony
– Wybory parlamentarne pokazały, że system polityczny w Czechach uległ destabilizacji. W parlamencie znalazło się 9 partii. Z jednej strony powstała partia ANO, a z drugiej partia Okamury – Wolność i Demokracja Bezpośrednia . Jest to organizacja ściśle prorosyjska, antyunijna i antynatowska. Jeśli chodzi o pozostałe ugrupowania, to trzeba pamiętać, że niektóre również miały stanowisko ściśle prorosyjskie. Pamiętajmy, że nie każda postawa antyunijna jest dla nas korzystna, ponieważ często są one powiązane z prorosyjskością. W Czechach mamy większość posłów o orientacji o prorosyjskiej, rzeczą naturalną byłoby jeśli Babisz wejdzie w koalicję z Okamą. Jaka jest historia Babisza? Pochodzi z rodziny komunistycznej. Pracował w handlu zagranicznym. Najpierw został zwerbowany jako osoba zaufana, następnie został agentem. Zgodził się kontynuować pracę dla komunistycznej bezpieki. Pochodzi on ze Słowacji. Kasus Bolka został powtórzony. Słowacki sąd wykazał, że współpracował jako agent pod pseudonimem „Buresz”, ale Sąd Nawyższy stanął na wysokości zadania i wydał informację, że „Buresz” to nie Babisz. Zasady sprawiedliwości bolszewickiej zostały zachowane – podkreśla
– Poglądy Babisza są również prorosyjskie. Opowiada się on za współpracą z Rosją. Uważa, że problemy, które istnieją w Syrii powinny zostać rozwiązane przy współpracy z Rosją. Oznacza to, że będzie działał na rzecz wciągnięcia Rosji do rozmaitych decyzji w kwestiach konfliktowych w Europie. Widzimy, że strategia rosyjska polega na straszeniu armią i wojną. Ta armia nadaję się tylko do straszenia, ale dzięki temu straszeniu rządy, które będą sprawowane przez koalicję postraszone prowokacjami z chęcią na współpracę z Rosja pójdą. Widzimy, że taka strategia ma wpłynąć na układ sił wewnątrz parlamentu i rządu. W Czechach mamy Babisza z rezerwą komunistyczną, a na Słowacji w skład koalicji rządowej wchodzi partia prorosyjska i antyeuropejska. W Bułgarii ma miejsce podobna sytuacja jak w Czechach. Strategia rosyjska to nie jest wojna tylko narzucenie swojej roli jako rozjemcy w Europie wobec rozmaitych konfliktów poprzez wykorzystanie partii prorosyjskich, które wejdą w koalicje rządowe. Wtedy wystarczy tylko postraszyć jakąś prowokacją, żeby takie zinfiltrowane rządy poszły z Rosją na ugodę – dodał.