Matka przypadkiem zajrzała do dziennika swojego 17-letniego syna. Po tym, co tam przeczytała, musiała podjąć bardzo trudną decyzję. Dzieki swojemu działaniu kobieta zapobiegła maskarze w szkole.
Przypadkiem trafiła na dziennik swojego dziecka. Matka 17-latka ze stanu Waszyngton dokonała przerażającego odkrycia w pokoju syna. Znalazła w nim dziennik, w którym chłopak planował masakrę uczniów swojej szkoły.
– Znam wielu ludzi, którzy chodzą do College Place High School. Ich życie zmieniłoby się na zawsze - mówi teraz matka nastolatka.
Miał już ustaloną datę, zaplanował też przerażające szczegóły. 17-latek zamierzał zrealizować swój plan 20 kwietnia 2020 r. w 21. rocznicę masakry w Columbine High School. Wzorem zabójców z 1999 roku nastolatek planował przygotować do tego czasu ładunki wybuchowe w postaci tzw. bomb rurowych. Po detonacji chciał dobić rannych za pomocą broni palnej.
Walczyła ze sobą przed telefonem na policję, by donieść na dziecko. 17-latek skonfrontowany przez nią ze swoimi zapiskami twierdził, że były jedynie fikcją literacką, "zmyśloną historią". Troy Tomaras, szef policji w College Place, zapewnił matkę chłopaka, że jego dziennik znacznie wykraczał poza ćwiczenia literackie i był realnym planem ataku.
Policja chwali jej odwagę i poświęcenie. Funkcjonariusze podkreślają, że kobieta kocha swojego syna i to była najtrudniejsza decyzja w jej życiu, ale dzięki niej prawdopodobnie uratowała życie wielu osobom. Amerykanka obawia się o zdrowie psychiczne swojego syna.