Trybunał Konstytucyjny miażdży ustawy rządu Tuska ws. zmian w Trybunale
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że forsowane przez rząd Donalda Tuska zmiany w ustawach o TK są niezgodne z Konstytucją RP. To miażdżący cios w rewolucję ustrojową, jaką szykowała koalicja rządząca.
Trybunał obala zamiary władzy Tuska
— Przepisy te rujnują podstawy konstytucyjnej konstrukcji Trybunału Konstytucyjnego jako niezależnego organu władzy sądowniczej — podkreślono w komunikacie po ogłoszeniu wyroku.
Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał sprawę w pełnym składzie, z prezesem Bogdanem Święczkowskim jako przewodniczącym i sędzią sprawozdawcą Bartłomiejem Sochańskim. Orzeczenie dotyczyło ustaw uchwalonych przez Sejm RP we wrześniu 2024 roku, które miały umożliwić m.in. usunięcie obecnych sędziów Trybunału, a także pozbawić mocy prawnej około 100 wcześniejszych orzeczeń TK. Prezydent Andrzej Duda już wcześniej ostrzegał, że przepisy „godziły w bezpieczeństwo prawne obywateli”. Skierował więc ustawy do Trybunału w ramach kontroli prewencyjnej. Po wyroku ma obowiązek odmówić złożenia podpisu, a ustawy nie mogą wejść w życie.
Nowe przepisy przewidywały m.in. możliwość złożenia ślubowania przez sędziego TK przed notariuszem, a nie przed Prezydentem RP. Dodatkowo zakładano udział sędziów w stanie spoczynku w sprawach dyscyplinarnych wobec sędziów czynnych.
— Najlepszy był pomysł, żeby w sprawach dyscyplinarnych sędziów orzekali sędziowie w stanie spoczynku (np. profesor Zoll). Cała ustawa ląduje w śmietniku — napisał sędzia Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz w mediach społecznościowych.
TK nie miał wątpliwości co do naruszenia zasad ustrojowych:
— Stanowią naruszenie konstytucyjnej zasady rozdziału, równowagi i współdziałania władz oraz zasady sędziowskiej niezawisłości — głosi komunikat Trybunału.
— Stanowią również naruszenie zasad wynikających z art. 2 Konstytucji, w szczególności zasady zaufania do prawa oraz art. 7 Konstytucji — dodano.
Werdykt TK oznacza, że planowana przez koalicję rządzącą przebudowa ustroju państwa w zakresie sądownictwa konstytucyjnego została zatrzymana. Bez podpisu prezydenta nie ma możliwości jej wprowadzenia. Na taką rewolucję ustrojową nie zamierza się również zgodzić przyszły prezydent Karol Nawrocki.
Źródło: Republika, trybunal.gov.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X