Rząd przygotował dzisiaj nową propozycję dla partnerów społecznych. Propozycję, która wychodzi na przeciw oczekiwaniom nauczycieli – powiedziała Beata Szydło tuż po nadzwyczajnym posiedzeniu Prezydium Rady Dialogu Społecznego.
Wicepremier @BeataSzydlo w #Warszawa: Rząd przygotował dzisiaj nową propozycję dla partnerów społecznych. Propozycję, która wychodzi na przeciw oczekiwaniom nauczycieli. Przedstawiliśmy nowy kontrakt społeczny, którego celem jest wzrost wynagrodzeń.
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 5 kwietnia 2019
Wicepremier @BeataSzydlo w #Warszawa: Składamy ofertę złożoną z dwóch części - zobowiązania, które podjęliśmy już wcześniej oraz kontraktu społecznego dla nauczycieli oznaczającego unowocześnienie systemu.
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 5 kwietnia 2019
Rząd przedstawił warunki podwyżek wynagrodzeń w dwóch wariantach:
Propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 22 godz.: w 2020 r. - 6128 zł, 2021 r. - 6653 zł, 2022 r. - 7179 zł; 2023 r. - 7704 zł;
Propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 24 godz.: w 2020 r. - 6335 zł, 2021 r. - 7434 zł, 2022 r. - 7800 zł; 2023 r. - 8100 zł.
Premier Szydło dokładnie nakreśliła ile potrwa proces legislacyjny oraz kiedy podwyżki zaczną obowiązywać. – Do połowy maja - założenia projektu ustawy, do końca czerwca - koniec procesu legislacyjnego; zmiany obowiązują od nowego roku szkolnego – wytłumaczyła.
W przerwie rozmów ze stroną rządową, Sławomir Broniarz powiedział dziennikarzom, że "dzisiejsza propozycja rządu tylko zaognia konflikt, a nie łagodzi". – Zastawiamy się nad tym, po co była wobec tego pierwotna propozycja rządu – mówił prezes ZNP.