Minister zdrowia Łukasz Szumowski był dziś gościem Polskiego Radia 24. Mówił m.in. o tym, jak polski rząd radzi sobie w walce z koronawirusem, zwłaszcza w tych regionach kraju, które są najbardziej dotknięte panującą epidemią.
– Wykonaliśmy ponad 50 tys. przesiewowych badań w miejscu pracy, czyli w kopalniach. Jest to niespotykane w innych państwach. Chcemy wychodzić bardzo aktywnie do przodu i spowodować, że Śląsk nie będzie miał zakażeń w transmisji poziomej, która jest znacznie groźniejsza niż ognisko- zapowiedział Szumowski.
Śląskie jest województwem o największej w Polsce liczbie potwierdzonych zakażeń. Szef resortu zdrowia zapewnia, że pozostała część kraju nie jest z tego powodu zagrożona.
– Zachorowania w ogniskach w tym regionie odizolowaliśmy od reszty województwa i państwa. Śląsk jest na takim samym poziomie transmisji poziomej, jak reszta kraju. Nie jest tak, że ludzie na ulicy zakażają się wzajemnie- tłumaczył minister.
Łukasz Szumowski podkreślił, że jeżeli chodzi o przeciwdziałanie skutkom pandemii na Śląsku, to działania podjęte w naszym kraju są „ewenementem na europejską skalę”. Jak wyjaśnił polityk, wykonaliśmy w sumie ponad 50 tys. przesiewowych badań w kopalniach, co jest niespotykane w innych krajach.
Szef resortu zdrowia dodał przy tym, że poprzez swoje działania polski rząd „chce wychodzić bardzo aktywnie do przodu i spowodować, że Śląsk nie będzie miał zakażeń w transmisji poziomej, która jest znacznie groźniejsza niż pojedyncze ognisko”.
Minister wyraził ubolewanie, że region ten „niestety został nastygmatyzowany”, podczas gdy na Śląsku ludzie „chorują w takim samym stopniu jak gdzie indziej”.
– Mamy po prostu ognisko, które jest jednak odizolowane- wyjaśnił gość Polskiego Radia 24. Szumowski przyznał jednocześnie, że w Polsce jest cały szereg województw, gdzie w konkretnych dniach nie stwierdza się ani jednego zachorowania na COVID-19.
– Mamy zatem widoczne efekty walki z koronawirusem. Epidemia nie skończy się szybko, dlatego ogniska będą się pojawiały- wskazał polityk. Szef resortu zdrowia zaznaczył przy tym, że „musimy odmrażać gospodarkę” pomimo nowych przypadków zakażeń.
– To dramatyczny wybór między jednym bardzo poważnym zagrożeniem a drugim, tj. zapaścią gospodarczą, z powodu której też mogą umierać ludzie- podkreślił.