„Proszę, módlcie się za mnie” – tak Justin Bieber zwierza się swoim fanom na temat swojej depresji. Żonaty od września 2018 z Hailey Baldwin, artysta nie zwalczył swych demonów przeszłości.
Pomimo miłości do Hailey Baldwin, Justin Bieber nie ma się dobrze. W rzeczywistości 25-latek wciąż zmaga się z depresją i usiłuje odzyskać równowagę. Chociaż bardzo niewiele przekazał o swoim stanie zdrowia, opowiedział o swojej chorobie fanom.
W podpisie do zdjęcia z 2016 roku, w którym pojawia się wraz z raperem Kanye Westem i swoim menedżerem Scooterem Braunem, Bieber napisał: „Chciałem tylko poinformować was trochę o tym, przez co przechodzę. Mam nadzieję, że to przemówi do was. Bardzo dużo walczę. Czuję się wyjątkowo nie na miejscu i dziwnie... Wciąż się regeneruję, więc nie martwię się. Ale chciałem tylko pomachać wam i poprosić was o modlitwę za mnie. Bóg jest wierny, a wasze modlitwy naprawdę mi pomagają. Dziękuję. Ten okres, kiedy stawiam czoła moim problemom, jest najbardziej ludzkim, jaki przeżyłem w swoim życiu”. Te słowa zaniepokoiły fanów, którzy mają nadzieję na szybką poprawę zdrowia wokalisty.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Justin Bieber (@justinbieber) Mar 9, 2019 o 10:27 PST