W Głogowie uczeń podczas lekcji przystawił do głowy nauczyciela pistolet na kapiszony. –Słyszałem, że miała być piąteczka - żartował nastolatek. Film ukazujący zdarzenie trafił do sieci, ale został już usunięty.
Zdarzenie miało miejsce w czwartek w Zespole Szkół Politechnicznych w Głogowie w woj. dolnośląskim. Uczeń trzeciej klasy przyniósł do szkoły atrapę pistoletu. Podczas jednej z lekcji zaczął chodzić po klasie po czym przyłożył nauczycielowi broń do głowy - podaje portal myglogow.pl.
Nastolatek miał odgrywać sceny z filmu "Taksówkarz". - Słyszałem, że miała być piąteczka - żartował. Następnie wycelował w sufit i strzelił. Pistolet był na kapiszony. Film ze zdarzenia trafił do sieci, ale został już usunięty.
Do szkoły zostali wezwani rodzice pełnoletniego ucznia. Chłopak wyraził skruchę i przeprosił. Jak tłumaczył, że to był żart i nie chciał skrzywdzić nauczyciela. Chłopak został ukarany naganą, ma również przeprosić nauczyciela. W klasie odbyła się też specjalna lekcja wychowawcza.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!