Nowy dyrektor Instytutu Zachodniego nie musi znać... języka niemieckiego

Ogłoszono konkurs na dyrektora Instytutu Zachodniego w Poznaniu. Od przyszłego szefa najbardziej (przynajmniej dotąd) prestiżowej placówki zajmującej się problematyką niemiecką nie jest wymagana znajomość języka naszych zachodnich sąsiadów. "Ręce nie mają gdzie opadać", skomentował dosadnie prof. Stanisław Żerko, naukowiec pracujący IZ oraz w Instytucie Stosunków Międzynarodowych Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.
Koalicja 13 grudnia od czasu objęcia rządów dba o to, by nasi sąsiedzi zza Odry nie mieli powodów do zmartwień z powodu "niesfornej" Polski. Po faktycznym wycofaniu się z szeregu ważnych inwestycji, mogących z naszego kraju uczynić konkurencję (np. regulacji Odry, CPK...), rezygnacji z reparacji za zbrodnie, zniszczenia i zwyczajne kradzieże dokonywane przez niemieckich bandytów w czasie II wojny światowej, ocenzurowaniu lekcji historii, tak by Niemców niczym już nie urazić, przyszedł czas na czyszczenie placówek naukowych. Ofiarą działań ekipy Tuska padł już Instytut Pileckiego, który dostał się w ręce germanofila prof. Krzysztofa Ruchniewicza, teraz to samo spotkać ma najwyraźniej Instytut Zachodni w Poznaniu - najstarszą, powstałą jeszcze w czasie II wojny światowej, placówkę niemcoznawczą w Polsce.
Wymogi stawiane w konkursie nowemu dyrektorowi Instytutu Zachodniego nie nakładają na niego znajomości języka niemieckiego - jest ona "pożądana", ale nie jest konieczna. I nie ma się co temu dziwić, gdyż, jak stwierdzają złośliwi, jeszcze by się nowy dyrektor czegoś dowiedział, na coś musiał zareagować, a tak nie będzie to konieczne.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Transmisja z Sejmu
Wiadomości
Najnowsze

Mastalerek: Sikorski nie rozumie, czym jest polityka zagraniczna i na czym polega polska racja stanu

Niemieckie media oskarżają GRU. Chodzi o pożary paczek lotniczych

Była żona Martyniuka przerywa milczenie: „Nie pozwolę więcej na to, by moje imię było szarpane w cudzych opowieściach”
