Dotychczasowa grupa, która rządziła Polską od 1989 roku, ma swoich sojuszników. W innych państwach organizuje atak przeciwko własnemu krajowi – powiedział na antenie Radia Maryja Antoni Macierewicz. Szef MON podkreślił, że wszyscy ci, którzy chcą zburzyć szanse na odbudowę wolności i demokracji w naszym kraju, działają na szkodę państwa.
Od kilku tygodni zagraniczne media, głównie niemieckie, piszą, że po przejęciu władzy przez PiS demokracja w Polsce jest w niebezpieczeństwie. Chodzi o zmiany, które partia rządząca przeprowadza m.in. w mediach i Trybunale Konstytucyjnym. W najbliższą środę, 13 stycznia, na forum unijnym ma odbyć się debata na temat sytuacji w naszym kraju.
Antoni Macierewicz, szef MON, oświadczył na antenie Radia Maryja, że "nagonkę na Polskę należy traktować jako próbę bezprawnej ingerencji w sprawy suwerennego państwa". Minister podkreślił, iż rząd w Warszawie jest atakowany przez kraje, które "oficjalnie szczycą się tym, że wspierają wolność i demokrację".
– Zarzuca się nam, że łamiemy demokrację przywracając praworządność. Zarzuca nam się, że łamiemy wolność słowa dając możliwość środowiskom patriotycznym i katolickim wypowiedzenia się (…)Doszło do tego, że namawiają żołnierzy polskich do odmowy wypełniania rozkazów zwierzchników. To już jest bariera, na którą ja nigdy zgodzić się nie mogę – zaznaczył w felietonie "Myśląc Ojczyzna" Macierewicz.
W ocenie szefa MON, na ataki z zewnątrz Polskę narażają nieodpowiedzialne zachowania polityków opozycji. Macierewicz zapowiedział, że rząd Beaty Szydło ma zobowiązania wobec Polaków i będzie realizował swój program. Dodał też, że wszyscy ci, którzy chcą zburzyć szanse na odbudowę wolności i demokracji w Polsce, działają na szkodę państwa.
CZYTAJ TAKŻE:
Orban: Nigdy nie poprzemy sankcji przeciwko Polsce