Przejdź do treści
Szef Białoruskiego Czerwonego Krzyża potwierdził, że organizacja wywozi dzieci z Ukrainy
fot. PAP/Victor Kovalchuk

Szef Białoruskiego Czerwonego Krzyża Dźmitry Szaucou przyznał, że kierowana przez niego organizacja bierze udział w wywożeniu na Białoruś dzieci z okupowanych przez Rosję terenów Ukrainy - podał w środę niezależny białoruski portal Zierkało.

Portal powołał się na wypowiedź działacza dla państwowej telewizji białoruskiej.

Występując w reportażu z Donbasu, Szaucou powiedział, że jest oburzony oskarżeniami pod adresem Białorusi o uprowadzanie dzieci. Zapewnił, że dzieci "przyjeżdżają na leczenie" do jego kraju i dodał: "Białoruski Czerwony Krzyż brał, bierze i będzie brać w tym aktywny udział". Przekonywał, że jego organizacji zależy, by dzieci z Ukrainy "zapomniały o koszmarach wojny".

Reportaż telewizji białoruskiej dotyczył właśnie zarzutów pod adresem Mińska o udział w procederze wywożenia dzieci ukraińskich; propagandowy materiał nakręcono w okupowanych miastach ukraińskich - Lisiczańsku i Mariupolu. Dziennikarka rozmawiała z niektórymi dziećmi, które były na Białorusi i ich rodzicami, i poprosiła o potwierdzenie, że pobyt był dobrowolny i że wszystkie dzieci wróciły do domów. "W ten sposób propagandziści - w swej ocenie - udowodnili, że Białoruś pomaga dzieciom z terytoriów okupowanych" - relacjonuje portal Zierkało.

Zauważa też, że Szaucou podczas poprzedniego wyjazdu na okupowane tereny Ukrainy miał na sobie strój z naszytą na rękawie literą Z, czyli symbolem inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Jest to znak używany przez wojska rosyjskie i propagandę prowojenną.

Tymczasem białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka, który wcześniej informował o udziale reżimu Alaksandra Łukaszenki w wywożeniu dzieci z Ukrainy, powiedział niezależnej rosyjskiej telewizji Dożd, że część tych dzieci nie wróciła z Białorusi. Ich ślad urywa się na terytorium Rosji. Łatuszka nie podał liczby dzieci, które w ten sposób znikły po wywiezieniu. Wcześniej opozycjonista informował, że ponad 2100 dzieci ukraińskich z co najmniej 15 miast okupowanych przez Rosję zostało przymusowo wywiezionych na Białoruś za zgodą władz w Mińsku.

Łatuszka w czerwcu poinformował, że przekazał do Międzynarodowego Trybunału Karnego materiały na ten temat. Wyraził nadzieję na ogłoszenie przez MTK nakazu aresztowania Łukaszenki, tak jak trybunał uczynił wcześniej w odniesieniu do Władimira Putina. MTK uznał, że rosyjski dyktator jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. 

PAP, Facebook

Wiadomości

Dziś PiS ogłosi kandydata. Potwierdzi się nasz news? [SONDA]

Polska 24 listopada – co wydarzyło się tego dnia

Święta i Sylwester w Zakopanem. Kto wybiera taką opcję?

Black Friday - sprawdź cenę zanim kupisz

Dlaczego KO postawiła na Trzaskowskiego?

Wskoczył do stawu z hipopotamami. Coś do nich krzyczał | FILM

Rosja nie znaczy już nic. Improwizacja w działaniach i blef

Human Rights Watch w obronie zabitych terrorystów w Ekwadorze

Demolowali Montreal, a Trudeau tańczył na koncercie Taylor Swift

Julia Szeremeta wraca na ring

Coraz gorzej na Kubie. Połowa mieszkańców musi żyć bez prądu

Rząd federalny przeprosił za zabicie ponad tysiąca inuickich psów

Strzelanina w pobliżu ambasady; napastnik zabity, trzech policjantów rannych

Protesty we Francji. Wstrzącający proces. Macron obiecał. Ale nic

Szef MSZ Włoch bez lukru o Putinie. Pocisk balistyczny był stary

Najnowsze

Dziś PiS ogłosi kandydata. Potwierdzi się nasz news? [SONDA]

Dlaczego KO postawiła na Trzaskowskiego?

Wskoczył do stawu z hipopotamami. Coś do nich krzyczał | FILM

Rosja nie znaczy już nic. Improwizacja w działaniach i blef

Human Rights Watch w obronie zabitych terrorystów w Ekwadorze

Polska 24 listopada – co wydarzyło się tego dnia

Święta i Sylwester w Zakopanem. Kto wybiera taką opcję?

Black Friday - sprawdź cenę zanim kupisz