„Sylwester Szczęścia” z Polsatem na Stadionie Śląskim w Chorzowie może się skończyć dla niektórych uczestników niezbyt szczęśliwie. Policja zabezpiecza monitoring z imprezy, by sprawdzić, czy wszyscy uczestnicy nosili zgodnie z przepisami maseczki ochronne.
Około 10 tys. osób witało Nowy rok pod sceną na chorzowskim stadionie. Organizacja imprezy była możliwa tylko pod warunkiem zachowania odpowiedniego dystansu oraz obowiązkowego noszenia maseczek.
Jak jednak zaznaczył asp. Sztab. Sebastian Imiołczyk z chorzowskiej komendy policji, „jeden z widzów złożył zawiadomienie, że osoby, które widział, nie miały maseczek”. W związku z tym zawiadomieniem, policja zabezpiecza monitoring z imprezy, w celu sprawdzenia, czy jej uczestnicy zastosowali się do obowiązujących przepisów sanitarnych.
Czytaj: Prezydent Andrzej Duda choruje na koronawirusa. To już drugi raz
Osobom, które nie zastosowały się do przepisów, sprowadzając „niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne, lub szerzenie się choroby zakaźnej”, może grozić od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.