Gościem Katarzyny Gójskiej w programie Telewizji Republika ,,W punkt\'\' był minister Marek Suski. W programie wypowiedział się na temat ,,Piątki Morawieckiego\'\' oraz opowiedział o relacjach na linii Polska-Unia Europejska - ,,Wszystkie zapowiedziane ustawy będą przygotowywane. Mogę mówić o tych podatkowych, które wiadomo kiedy muszą wejść i o tej dotyczącej wyprawki, bo tą trzeba zrobić przed początkiem roku szkolnego, bo inaczej to nie będzie wyprawka. Inne rzeczy będą wprowadzane sukcesywnie\'\' - powiedział w programie.
– Po pierwsze chcemy, żeby ta zapowiedziana wyprawka była w tym roku, więc ustawa musi być bardzo szybko. Chcemy, żeby jeszcze w kwietniu ujrzała światło dzienne, inaczej będzie trudno ją przyjąć do wakacji.
– Najlepiej, żeby to przewidywane wejście w życie tych rozwiązań podatkowych, te zmiany w podatkach weszły od początku roku. Tak będziemy się starali to zrobić.
–Jeżeli chodzi o zmiany co do ZUSu, tu też jest w tym kierunku rozwiązanie, aby to zostało przyjęte tak, by to mogło obowiązywać od następnego roku.
– Wszystkie zapowiedziane ustawy będą przygotowywane. Mogę mówić o tych podatkowych, które wiadomo kiedy muszą wejść i o tej dotyczącej wyprawki, bo tą trzeba zrobić przed początkiem roku szkolnego, bo inaczej to nie będzie wyprawka. Inne rzeczy będą wprowadzane sukcesywnie.
– Czy to są zapowiedzi na drugą część kadencji, czy to są zapowiedzi na ten rok? Czy jeżeli możliwości budżetowe na to pozwolą, to w kolejnym roku pojawią się kolejne?
– Na razie to są propozycje, które chcemy wdrążyć w życie. Będziemy wprowadzać je sukcesywnie. (...) Na razie nie przygotowujemy kolejnych ustaw, te muszą się wdrążyć. Muszą zostać sprawdzone, jak funkcjonują w praktyce.
– Na jakim etapie są nasze negocjacje z Komisją Europejską?
– Nasi opozycjoniści, czyli Platforma z Nowoczesną znowu będą mówić, że to jest armagedon, że tu nie ma demokracji. Być może to utrudni zamknięcie tego tematu.
– Pan się spodziewa, ze w sprawie reformie wymiaru sprawiedliwości Platforma i Nowoczesna zaczną mówić innym głosem?
– Spodziewam się, że nie będą szkodzić Polsce. Oni starają się szkodzić, wychodzą z założenia - im gorzej tym lepiej. Nie wiem co musiałoby teraz nastąpić, żeby komisja powiedziała, że tu nie ma praworządności. Ich trzeba karać.
– Czy Timmermans w trakcie tej wizyty w Polsce w rozmowach z przedstawicielami rządu powiedział o jakichś konkretach? Czy coś jeszcze trzeba zrobić?
– Nie było konkretów. Było nawet takie - może nie entuzjastyczne - ale zauważenie, że Polska czyni starania, robi pewne gesty dokonując pewne zmiany. A zarazem tłumacząc na czym polega pewne niezrozumienie w pewnych kwestiach. Na przykład oni postrzegają postrzegają przejście kobiet w wieku 60 lat na emeryturę, jako dyskryminacje. A my im tłumaczyliśmy, że to przecież przywilej.