Piotr Duda ostro o rządzie Tuska: „To nie jest dialog. To jest dyktat”
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda w rozmowie z Nową Trybuną Opolską skrytykował rząd Donalda Tuska za brak dialogu społecznego i ostrzegł przed skutkami Zielonego Ładu.
Zielony Ład zagrożeniem dla Polaków
Piotr Duda zarzucił premierowi, że ignoruje głos pracowników i związkowców - podaje Tysol.pl. Jak stwierdził, Rada Dialogu Społecznego została sprowadzona do roli fasady, a decyzje dotyczące płac czy gospodarki zapadają jednostronnie:
— Po to jest Rada Dialogu Społecznego, żeby trzy strony: rząd, pracodawcy i pracownicy mogły wypracować rozwiązania. Niestety, przedstawiciele rządu nie zawsze korzystają z tego instrumentu. Przychodzą i mówią: ma być tak i tyle. To nie jest dialog. To jest dyktat — powiedział Duda.
Szef Solidarności zaznaczył, że związki zawodowe proponowały podwyżkę płacy minimalnej do 5015 zł, podczas gdy rząd zaproponował 4806 zł. Zamiast dyskusji, władza – jak twierdzi Duda – „po prostu opublikowała rozporządzenie i narzuciła swoje rozwiązanie”.
Premier Donald Tusk, mimo zaproszeń, nie pojawił się na posiedzeniach Rady Dialogu Społecznego:
— To pokazuje, jaką wartość ma dla niego głos pracowników, chyba nie więcej niż te 90 groszy wstydu, o które podniósł stawkę godzinową — mówił przewodniczący Solidarności.
Duda podkreślił, że w przeszłości próbował rozmawiać z Tuskiem, ale — jak sam zauważył — „do dialogu potrzebne są dwie strony”:
— Niestety, lata 2011–2012 pokazały, że druga strona, czyli rząd pana premiera Tuska, nie chce prowadzić dialogu i po prostu wprowadza rozwiązania, które uważa za słuszne — ocenił.
Jednocześnie lider Solidarności przyznał, że także Zjednoczona Prawica nie zrealizowała wszystkich postulatów związku, w tym wprowadzenia emerytur stażowych:
— Gdyby Zjednoczona Prawica słuchała przewodniczącego Solidarności, to nie przegrałaby wyborów w 2023 roku — stwierdził.
Piotr Duda ostrzegł również przed skutkami unijnego systemu ETS 2, który ma wejść w życie w 2027 roku i obejmie m.in. transport i budownictwo:
— Za chwilę wejdzie system ETS 2, który dotknie już każdego z nas, obywateli. Zapłacimy więcej za ogrzewanie i za transport. A jeśli za transport, to de facto podrożeje wszystko — powiedział.
Szef Solidarności uznał, że unijna polityka klimatyczna ma charakter czysto biznesowy, a nie ekologiczny:
— Widzimy, że cała polityka klimatyczna Unii Europejskiej nie ma nic wspólnego z ekologią, to jest tylko biznes i polityka — ocenił.
Źródło: Republika, tysol.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Tu się Mówi. A. Klarenbach
Wiadomości
TYLKO U NAS: Polityczny atak na Artura Kosickiego – rzekome „ujawnienie tajemnicy” jako pretekst koalicji 13 grudnia