Stop pedofilii - wraca sprawa ważnego projektu
Po raz kolejny Sejm będzie rozpatrywał obywatelski projekt ustawy wniesiony przez komitet „Stop pedofilii”. Najważniejszym celem proponowanych zmian jest przeciwdziałanie publicznemu propagowaniu lub pochwalaniu pedofilii. Ustawa ma chronić dzieci m.in. przed szkodliwymi treściami przemycanymi podczas zajęć z edukacji seksualnej. Projekt poparło prawie 260 tys. osób. Jego zapisy są w pełni zgodne z Konstytucją i prawem Unii Europejskiej. Instytut Ordo Iuris przygotował opinię na ten temat, która została przekazana posłom.
Projekt po raz pierwszy trafił do laski marszałkowskiej w lipcu 2019 r. Przewiduje on kary za publiczne propagowanie lub pochwalanie podejmowania przez osoby małoletnie obcowania płciowego lub dokonywania przez nie innych czynności seksualnych. Posłowie nie zajęli się nim jednak przed upływem kadencji stąd obecnie będzie on rozpatrywany po raz kolejny.
Pomimo dużego poparcia społecznego projekt „Stop pedofilii” już w zeszłym roku był przedmiotem ataków ze strony niektórych mediów i polityków. W Parlamencie Europejskim przeprowadzono na jego temat debatę, zainicjowaną przez posła Roberta Biedronia. Jej następstwem była rezolucja, mająca potępić domniemany zakaz prowadzenia zajęć na tematy związane z seksualnością, który rzekomo miałby być pokłosiem przyjęcia projektu „Stop pedofilii”.
Instytut Ordo Iuris przygotował i przekazał posłom opinię prawną dotyczącą projektu. Zdaniem Instytutu, pomimo pewnych mankamentów, zasadniczy projektu cel jest w pełni zgodny nie tylko z polską Konstytucją, ale również z prawem Unii Europejskiej. Zgodnie z art. 72 ust. 1 ustawy zasadniczej, każdy może domagać się ochrony dzieci przed demoralizacją. Zarówno nauka prawa, jak i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego jasno wskazują, ze dzieckiem w rozumieniu tego przepisu jest osoba małoletnia, a zatem do ukończenia 18. roku życia.
Co więcej, zgodnie z preambułą unijnej dyrektywy w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej, państwa członkowskie powinny podejmować działania, mające zapobiegać czynom związanym z propagowaniem niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych oraz mogą zakazać takich czynów. W analizie wskazano również, że sam zakaz zachęcania dzieci do podejmowania współżycia seksualnego nie jest precedensem w skali europejskiej. Podobne rozwiązania znane są w prawie niemieckim i brytyjskim.
„Nie jest prawdą jakoby projekt penalizował przekazywanie uczniom wiedzy na temat ludzkiej seksualności. Na jego podstawie zakazane jest propagowanie i pochwalanie podejmowania przez małoletnich współżycia płciowego oraz innych czynności seksualnych. Z całą pewnością projekt w pełni odpowiada polskiej aksjologii konstytucyjnej, zapewniając ochronę małoletnich przed demoralizacją” – komentuje mec. Bartosz Zalewski z Ordo Iuris.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty