Stan wojenny w instytucjach kultury? Sienkiewicz odwołuje kolejnych niewygodnych dyrektorów!
Ppłk Sienkiewicz odwołał m.in. dyrektorów Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Instytutu Solidarności i Męstwa im. Pileckiego. Jako przyczynę podał "poważne naruszenia proceduralne" i zapowiedział kolejne zmiany, które obejmą m.in. Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.
Ppłk wyznał na konferencji prasowej, że przyszedł czas na "dokończenie pewnych kwestii". Oznajmił, że poznał podlegające resortowi instytucje i osoby nimi kierujące, co skłoniło go do szeregu zmian.
Sienkiewicz odwołał m.in. dyrektorkę Instytutu Solidarności i Męstwa im. Pileckiego Magdalenę Gawin. - Na jej miejsce będzie pełniącym obowiązki Wojciech Kozłowski, do tej pory zastępca dyrektora tej instytucji - przekazał minister kultury. - Co do powodów odwołania mogę tylko powiedzieć, że były to poważne naruszenia proceduralne - przekazał, dodając, że chodziło m.in. o niezłożenie w terminie ustawowym corocznych sprawozdań. Podkreślił, że w jego ocenie zmiana na tym stanowisku była "niezbędna".
- To samo stało się dzisiaj rano, jeśli chodzi o Polski Instytut Sztuki Filmowej. Został odwołany pan Radosław Śmigulski. Na jego miejsce została powołana p.o. dyrektora Kamila Dorbach, która kiedyś pracowała w tej instytucji, prawnik, adwokat doskonale znający to środowisko - odnotował Sienkiewicz.
Ppłk dodał, że każda ze zwolnionych osób dostała materiał z zapisem, że może odwoływać się do sądu. - Proszę, jeśli chcą skorzystać z tego, jesteśmy gotowi mierzyć się na salach sądowych - zapewnił butnie człowiek Tuska.
Ppłk zapowiedział, że zmiany obejmą także Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, jednak zauważył z ubolewaniem, że jeśli chodzi o dyrektora Jana Żaryna, nie ma formalnych przyczyn jego odwołania. Na razie nie ma prawnie potwierdzonych naruszeń kwestii finansowych przez dyrektora, jednak "sprawa jest badana".
- My tego tak nie zostawimy. Będziemy badać każdą złotówkę, która została przelana na tę instytucję pod kątem prawidłowości jej wydania i konsekwencji, jakie te decyzje będą rodzić w przyszłości. Nie można czekać. Nie zgadzam się na to, by pieniądze polskiego podatnika szły za pomocą tego instytutu jako zasilanie środowisk ekstremistycznych - wyjaśnił ppłk.
Ppłk zdradził też, że zamierza odwołać również Dorotę Janiszewską-Jakubiak ze stanowiska dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą "Polonika".
Rozgrzany funkcjonariusz stwierdził także, że rozważa zwrócenie się do parlamentu z wnioskiem o Trybunał Stanu dla przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego.