Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia postanowił wystąpić do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Guyowi Verhofstadtowi. Belgijski polityk w 2017 r. nazwał uczestników Marszu Niepodległości „faszystami, neonazistami i białymi suprematystami”. Prywatny akt oskarżenia, w imieniu dr. Bawera Aondo-Akaa, złożyli prawnicy Instytutu Ordo Iuris.
- To jest oczywiście precedensowe rozstrzygnięcie, ponieważ Guy Verhofstadt po prostu w oczywisty sposób znieważył naród polski wypowiadając się o Marszu Niepodległości i o w ogóle konserwatywnych, patriotycznych inicjatywach, które mają miejsce na terenie naszego kraju - mówił nam dr Tymoteusz Zych.
– Stąd właśnie inicjatywa podjęta przez Bawera Aondo-Akaa, czyli uczestnika tego zdarzenia, który uznał, że to jest naruszenie jego dóbr osobistych, naruszenie prawa i mimo, że sąd pierwszej instancji umorzył postępowanie. Ostatecznie sprawę zwrócono do sądu rejonowego, który rozpatrzył ją ponownie - dodał.
– Finalna decyzja jest jednak inna i to pokazuje, że polskie prawo może być skutecznie egzekwowane. Ta sprawa będzie teraz oczywiście dalej procedowana, bo dalszy bieg wydarzeń zależy już od Parlamentu Europejskiego i od tego, jak on podejdzie do tego - powiedział.
– Przepisy nie pozostawiają wątpliwości, że powinno zostać przeprowadzone głosowanie nad immunitetu Verhofstadta. Wątpliwości nie powinny być obecne, bo jego wypowiedź była całkowicie oderwana od rzeczywistości - stwierdził dr Zych.