Przed spotkaniem Andrzeja Dudy z Barackiem Obamą w Waszyngtonie część mediów przekonywała, że do takiej rozmowy w ogóle nie dojdzie, bo ze względu na konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego prezydent Polski jest izolowany. Zdaniem gościa Salonu Dziennikarskiego Floriańska 3 Piotra Zaremby tego typu zapowiedzi szkodzą państwu.
– Nie jest do końca nieprawdą, że Ameryka nie interesuje się tematem Trybunału. Sam Krzysztof Szczerski (sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta - red.) przyznał, że w rozmowie prezydentów ten temat się pojawił. Natomiast sposób, w jaki próbowano Andrzejowi Dudzie zrobić krzywdę zanim jeszcze do czegoś doszło, jest zatrważający – powiedział Zaremba, oceniając histerię medialną, którą rozpętano już kilka dni przed spotkaniem.
Zdaniem Łukasza Warzechy rozmowa Andrzeja Dudy z Barackiem Obamą nie była najważniejszym punktem Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego. – Problem w stosunkach z USA leży teraz zupełnie gdzie indziej, czyli co usłyszymy podczas szczytu NATO w Warszawie. Mamy już pewną deklarację dotyczącą stacjonowania brygady pancernej i tak naprawdę na tym bym się skupiał – podkreślił publicysta "wSieci".
– Dla mnie najważniejsze jest to, że prezydent pojawił się na forum międzynarodowym. Jego pozycja jest tak konstytucyjnie usytuowana i powinien tam być – zaznaczyła Agnieszka Romaszewska. Jej zdaniem polskiemu prezydentowi "nie najgorzej się powodzi". – Mam nadzieję, że będzie aktywniejszy – dodała.
Andrzej Duda odbył dwustronną rozmowę z Barackiem Obamą przy okazji oficjalnej kolacji w Białym Domu dla uczestników Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego. Jak poinformował prezydencki minister Krzysztof Szczerski, prezydenci Polski i USA rozmawiali m.in. o szczycie NATO w Warszawie i sytuacji wokół TK. CZYTAJ WIĘCEJ