Między Januszem Kowalskim z PiS a Agnieszką Gozdyrą z Polsatu doszło do zażartej dyskusji. Poseł nie wytrzymał kłamstw padających z ust dziennikarki i postanowił opuścić program.
Do spięcia między dziennikarką i posłem PiS doszło w trakcie rozmowy w Polsat News. Powodem była kwestia katastrofy smoleńskiej i późniejszego śledztwa. Do Gozdyry nie docierały fakty, jakimi posługiwał się Janusz Kowalski, który stwierdził wprost, że wyjaśnianie przyczyn tragedii zostało oddane w rosyjskie ręce – przez ówczesny rząd Donalda Tuska.
W związku z tym, że samolot Tu-154 należał do polskiego wojska, wyłączną kompetencją polskiego państwa było badanie sprawy katastrofy tego samolotu
- mówił Kowalski.
Dziennikarka próbowała wmówić widzom i gościom w studiu, że na miejscu byli polscy specjaliści, którzy badali wrak i miejsce wypadku. Dobrze wiemy jak to naprawdę wyglądało. Ewa Kopacz poleciała prowadzić oględziny w szpilkach, a o żadnym zespole eksperckim nie było nawet mowy.
Niech się Pani przygotuje do programu. Tusk zostawił wrak Rosjanom, a Pani mówi nieprawdę. Broni Pani rosyjskiej narracji. Przepraszam bardzo, ale wychodzę. Nie będę słuchał tej putinowskiej narracji
- zakończył Kowalski.
Zobacz wideo!
Źródło: x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.