Spadł ze słupa trakcji kolejowej
W szpitalu zmarł 30-latek, który wieczorem wszedł na słup trakcji kolejowej w Lublinie i został porażony prądem - podała policja.
Jak poinformowała kom. Anna Kamola z lubelskiej policji, po godz. 21.00 30-letni mieszkaniec Lublina wszedł na słup trakcji kolejowej przy ul. Wrońskiej, dotknął przewodów wysokiego napięcia, został porażony prądem i spadł na torowisko.
Do przyjazdu pogotowia mężczyznę reanimowali świadkowie. Następnie karetka przewiozła 30-latka do szpitala, gdzie zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
Na miejscu zdarzenia pracowali policyjni technicy pod nadzorem prokuratora. Decyzją śledczych, ciało mężczyzny zostanie poddane sekcji.
Najnowsze
BBN opublikowało mapy naruszeń przestrzeni powietrznej przez drony i balony z Rosji i Białorusi
"Po co pociągi mają przejeżdżać?". Aż się nie chce wierzyć, co powiedział Tusk
"Idziemy PO Was oszuści". Przewodniczący Solidarności nie przebiera w słowach