Smoleńsk 2010. Starannie uknuty spisek? Antoni Macierewicz ujawnia [wideo]
Dzisiaj przywołanie tych słów brzmi straszliwie, ale organizacją wizyty pana prezydenta w Moskwie zajmował się agent sowiecki, Turowski. W marcu 2010 roku Sikorski przywrócił go do pracy i został mianowany de facto jako szef ambasady w zakresie przygotowywania wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. Dzień po katastrofie wystąpił w moskiewskim radiu z tezą, w którą aż trudno uwierzyć: ta krew nas połączy, będzie źródłem naszej wspólnej siły i przeszłości.
Więcej w programie FAKTY odc. 208. Zaprasza Aleksander Wierzejski.
Telewizja Republika
Komentarze