Śmiechu warte! Hołownia liczy na darowizny na kampanię bo... kończą mu się oszczędności!

– Kampanię prezydencką można finansować z dwóch źródeł – funduszu wyborczego partii i ściśle zalimitowanych darowizn osób fizycznych i na nie liczę – oświadczył Szymon Hołownia. Przyznał, że na obecne działania wydaje oszczędności, na które sam zarobił oraz darowizny od znajomych.
Dziennikarz i publicysta ogłosił 8 grudnia w Gdańsku, że zamierza kandydować na urząd prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Zapowiedział także, że po Nowym Roku przedstawi program wyborczy.
Pytany w Polsat News skąd ma pieniądze na kampanię wyborczą podkreślił, że kampania jeszcze się nie rozpoczęła, bo nie został ogłoszony termin wyborów prezydenckich. Jak zapewnił, na obecnie prowadzone działania wydaje oszczędności, które zgromadził oraz darowizny.
– Znalazło się kilku znajomych, którzy przekazali mi darowiznę w wysokości 4,9 tys. zł, czyli taką kwotę, jaką jedna osoba może przekazać drugiej – mówił Hołownia. Dodał, że obecnie nie prowadzi kampanii wyborczej, ale buduje ruch społeczny.
Dopytywany o środki na prowadzenie swojej kampanii wyborczej powiedział, że „te pieniądze mogą pochodzić tylko z jednego źródła, które jest zgodne z prawem – z finansowania społecznościowego”. – Prawo mówi bardzo wyraźnie, że kampanię prezydencką można finansować z dwóch źródeł – funduszu wyborczego partii politycznej i ściśle zalimitowanych darowizn osób fizycznych – na nie liczę – przyznał .
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Zmarła mama Mateusza Morawieckiego. "To Jej zawdzięczam swoją wiarę, wytrwałość i dumę z naszej Ojczyzny"
"Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". 79. rocznica skazania na śmierć przez komunistyczny reżim Danuty Siedzikówny - „Inki"
Dominik Tarczyński, Janusz Kowalski, Piotr Masłowski i Mirona Hołda gośćmi "Politycznej Kawy" Tomasza Sakiewicza o godzinie 11.30
Najnowsze

Wykryto korupcję "na dużą skalę" przy zakupie dronów. Zełenski: może być jedynie zerowa tolerancja

Finał Ligi Narodów: o 13 nasi siatkarze zmierzą się z Włochami w walce o złoto!

"Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". 79. rocznica skazania na śmierć przez komunistyczny reżim Danuty Siedzikówny - „Inki"
