W najnowszym programie "Śledczym Okiem" dziennikarz Piotr Nisztor ujawnia, że najważniejsi polscy urzędnicy państwowi i ich rodziny są od lat na masową skalę rozpracowywani przez chińskie służby specjalne.
Dowodem jest „Zhenhua Data Leak”, czyli baza danych jaka niedawno wyciekła z przedsiębiorstwa Zhenhua Data Information Technology. To spółka należąca do jednego z chińskich, państwowych koncernów. W bazie Zhenhua znajdują się informacje o 2,4 mln osób z różnych krajów świata, w tym także z Polski. Została ona stworzona na rzecz chińskiego wywiadu wojskowego, głównego klienta przedsiębiorstwa.
Australijskiemu think tankowi udało się odzyskać 10 proc. zawartości bazy. To ok. 250 tys. rekordów zawierających informacje o najważniejszych osobach w poszczególnych krajach i ich rodzinach.
Nisztor jako jedyny dziennikarz w Polsce dotarł do polskiego fragmentu „Zhenhua Data Leak”. Opowiada o tym w programie, zapowiadając jednocześnie, że nazwiska osób, które znalazły się w zainteresowaniu chińskiego wywiadu wojskowego ujawni w tygodniku „Gazeta Polska”, dostępnym w kioskach od 28 października.
Dziennikarz podkreśla również, że tak szeroka działalność chińskich służb w Polsce powinna stać się katalizatorem do jak najszybszej nowelizacji przepisów kodeksu karnego w zakresie szpiegostwa. Obowiązujące przepisy (art. 130 kk) są przestarzałe i nie przystają do otaczającej nas obecnie rzeczywistości. W efekcie Polska stała się prawdziwym Eldorado dla obcych wywiadów, a organy ścigania mają wiele problemów ze ściganiem szpiegów działających na szkodę RP.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!