Skorzysta na tym ok. pół miliona Polaków. Chodzi o samowole budowlane
Zalegalizujemy samowole budowlane, które mają ponad 20 lat – zapowiedział wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Dodał, że nowe przepisy mają wejść w życie na początku 2020 r. Abolicja obejmie tylko te nieruchomości, wobec których samorząd, sąsiedzi lub nadzór budowlany nie wnosili dotychczas żadnych zastrzeżeń.
Artur Soboń poinformował, że uproszczona procedura legalizacyjna jest jednym z elementów nowego prawa budowlanego, nad którym pracuje resort inwestycji i rozwoju. Zwrócił uwagę, że obecnie proces zalegalizowania samowoli budowlanej jest trudny i kosztowny. – Trzeba wykazać, że budynek jest zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego i w przypadku domu jednorodzinnego zapłacić ok. 50 tys. zł. Z danych Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju wynika, że w ubiegłym roku zalegalizowano tylko 300 nieruchomości, rozebrano natomiast ponad 2 tys. – powiedział.
Wiceminister wyjaśnił, że jeśli nowe prawo budowlane wejdzie w życie, do legalizacji potrzebne będzie tylko oświadczenie właściciela, że budynek powstał ponad 20 lat temu, uproszczona inwentaryzacja geodezyjna, a także ekspertyza budowlana, potwierdzająca, że obiekt jest bezpieczny