Rzecznik generalny TSUE Ewgeni Tanczew wydał w czwartek opinię ws. skargi Komisji Europejskiej przeciwko Polsce. Dotyczy ona zmiany systemu dyscyplinarnego dla sędziów.
- Trybunał powinien orzec, że polskie ustawodawstwo dotyczące systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów jest sprzeczne z prawem Unii - twierdzi rzecznik generalny TSUE.
Tym samym w sporze polskiego rządu z Brukselą rzecznik TSUE przyznał rację Komisji Europejskiej.
W komunikacie wydanym przez biuro prasowe Trybunału podkreślono, że opinia rzecznika generalnego nie jest wiążąca dla sędziów TSUE.
- Zadanie rzeczników generalnych polega na przedkładaniu Trybunałowi, przy zachowaniu całkowitej niezależności, propozycji rozstrzygnięć prawnych w sprawach, które rozpatrują. Sędziowie Trybunału rozpoczynają właśnie obrady w tej sprawie. Wyrok zostanie wydany w terminie późniejszym – napisano.
Nowa Izba Dyscyplinarna
W ramach reformy wymiaru sprawiedliwości, w Sądzie Najwyższym powołano nową Izbę Dyscyplinarną, która ma się zajmować sprawami dyscyplinarnymi sędziów SN oraz – w instancji odwoławczej – dyscyplinarkami sędziów sądów powszechnych.
„Brak gwarancji bezstronności”
W październiku 2019 roku Komisja Europejska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę przeciwko Polsce, argumentując, że nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej nie gwarantuje niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej, obsadzonej wyłącznie sędziami wyłonionymi przez Krajową Radę Sądownictwa (KRS), której piętnastu członków będących sędziami zostało wybranych przez Sejm.
Na początku stycznia 2020 roku KE wniosła do TSUE o zastosowanie środków tymczasowych m.in. w postaci zamrożenia działalności Izby Dyscyplinarnej do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w tej sprawie. Trybunał uwzględnił wszystkie żądania Komisji.