Winkler: powinniśmy wymiksować się z oferty energetycznej UE
Gościem Antoniego Opalińskiego i Adriana Stankowskiego był Krzysztof Winkler (Warsaw Enterprise Institute), który poddał pod wątpliwość możliwość dobrych relacji z Niemcami. Chyba, że spełnimy jeden warunek.
Jesteśmy państwem, które zajmuje nadal bardzo ważne miejsce w Europie. Wadą jest to, że znajdujemy się pomiędzy dwoma imperialnymi ośrodkami rosyjskim i niemieckim. To się nie zmienia od tysiąca lat. Kontrolując szlaki transportowe możemy kontrolować w pewien sposób sytuację europejską.
Współpracować z Niemcami jakoś trzeba, ale musimy myśleć w perspektywie swoich interesów, jak możemy wykorzystać członkostwo w NATO i UE tak, żeby budować swoją silną pozycję i żebyśmy to my byli najsilniejszym państwem w regionie. Powinniśmy się porozumieć z państwami skandynawskimi, z Rumunią, Czechami. Ważnym partnerem może okazać się Turcja i Wielka Brytania. Jeśli przez 1000 lat nie udało się zbudować dobrych relacji z Niemcami, to ciężko liczyć, żeby to miało się teraz zmienić, chyba, że my będziemy mieli silniejszą pozycję.
Jeśli chcemy mieć państwo niezależne, oczywiście w granicach swoich możliwości, to powinniśmy współpracować gospodarczo i z USA i z Chinami. Jedno spotkanie w Korei Południowej zmieniło całą geopolitykę. Jednym dużym mocarstwem, które może wzmocnić nasze bezpieczeństwo, to są Stany Zjednoczone. To musimy wiedzieć. Bo my, zanim zbudujemy sprawne państwo, to musimy mieć się o kogo oprzeć. Powinniśmy się zacząć zastanawiać z wymiksowaniem się z miksu energetycznego oferowanego nam przez UE. Po deklaracji klimatycznej Billa Gates'a w zeszłym tygodniu to chyba już jest wszystko oczywiste.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X