Przejdź do treści

Skandaliczny list wykładowców do UE. Romanowski masakruje

Źródło: Telewizja Republika

Powiedzenie, że zielony to niedojrzały czerwony, jest chyba najbardziej adekwatne - stwierdził na antenie TV Republika wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, komentując list wykładowców uczelni do organów UE, w którym wyrażono sprzeciw wobec budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej.

W programie „W punkt” poruszony został temat listu wykładowców uczelni do organów Unii Europejskiej. W piśmie wyrażono sprzeciw wobec budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej, argumentując to negatywnym wpływem obiektu na naturę puszczy białowieskiej.

Jak stwierdził poseł PiS Kazimierz Smoliński, „list wpisuje się w narrację totalnej opozycji, albo ulica, albo zagranica”.

„Jeśli chodzi o kwestię ekologiczną, to mamy już przykłady, że przez ten już, i do tej pory istniejący, i ten w trakcie budowy, są przepuszczane zwierzęta. (...), a nawet, jeżeli jest to w jakiejś części, jest to ingerencja w Naturę 2000, to względy bezpieczeństwa muszą być ważniejsze” - powiedział poseł PiS.

Dodał, że ma nadzieję iż „urzędnicy UE nie ulegną presji zielonych”. Jak zaznaczył, „Łukaszenka z Putinem nie odpussczą Unii Europejskiej”, dlatego nasz kraj musi się przygotować na kolejne elementy wojny hybrydowej.

Łącki (PO): Profesorowie mają rację

Odrębne zdanie wyraził poseł Platformy Obywatelskiej Artur Łącki. Według niego, rosyjskie manewry na granicy Polski z Białorusią nie są czymś wyjątkowym.

„Profesorowie mają rację. Bariera ingeruje w Naturę 2000, bariera ingeruje w jedyną w Europie puszczę, która została” - stwierdził Łącki. 

Romanowski: Zielony to niedojrzały czerwony

„Ten apel jest przykładem tego, jak w sposób instrumentalny wykorzystuje się argument z ekologii, po to żeby wpływać, w sposób nieuprawniony, na działania instytucji państwa” - ocenił wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

Jak dodał, ideologia ekologizmu nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska i jest po prostu wykorzystywana przez podmioty zagraniczne, żeby wpływać na politykę państw.

„Ja też z olbrzymim zaskoczeniem słuchałem tego co mówił pan poseł Łącki, który żyje chyba w jakiejś alternatywnej rzeczywistości i jest chyba adwokatem Putina. Twierdzenie, że Rosjanie w sposób normalny przeprowadzają w tym momencie manewry na Białorusi nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Co najmniej kilka zasad prawa międzynarodowego zostało złamanych przez Rosjan” - stwierdził Romanowski.

„Trwa wojna hybrydowa, która Putin prowadzi z Polską i Europą przy użyciu Łukaszenki, więc szkoda, że znaleźli się ludzie, którzy są „pożytecznymi idiotami”, albo po prostu w sposób celowy działają wbrew interesom Polski, Europy, reprezentując interesy Putina” - skomentował list profesorów wiceminister.

„Na koniec, powiedzenie, że zielony to niedojrzały czerwony, jest chyba najbardziej adekwatne” - skwitował.

TV Republika

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa