Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zarządził dziś z okazji 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej, upamiętnienie jej ofiar. "Zapomniał" wymienić on jednak prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii... Zachowanie to spotkało się z natychmiastową reakcją posła Suwerennej Polski!
Po rozpoczęciu obrad marszałek Sejmu Szymon Hołownia odczytał nazwiska posłów i senatorów, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej. Marszałek Sejmu poprosił, by dłuższą chwilą ciszy uczcić pamięć tych, którzy - jak mówił - "stracili tego dnia przed czternastoma laty życie, a chcieli swoją służbą, życiem i postępowaniem służyć naszej ojczyźnie".
Na sali sejmowej zapadła cisza, ale po chwili dobiegł głos przypominający, że w katastrofie tej zginął także prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria Kaczyńska.
Marszałek Sejmu powiedział, że "tak, Lech Kaczyński i pani Maria Kaczyńska również zginęli w tej katastrofie, o czym wspominaliśmy...". W tym momencie rozległy się kolejne głosy z sali. "Drodzy państwo w obliczu majestatu śmierci wszystkich ofiar katastrofy, które czciliśmy na Cmentarzu Powązkowskim przy Pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, czciliśmy niezależnie od ich przynależności partyjnej, od zajmowanego stanowiska, od poglądów, które z nimi dzieliliśmy lub nie, zasługują na nasz szacunek, dlatego raz jeszcze proszę państwa o uszanowanie ich minutą ciszy" - powiedział Hołownia i upomniał jednego z posłów, że ma to być minuta ciszy.
Później, w czasie przewidzianym na wnioski formalne, Michał Wójcik (PiS) odczytał nazwiska wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, posłowie powstali na ten czas. Jak powiedział Wójcik, 14 lat temu doszło do wielkiej tragedii narodowej.
Więcej w tekście na portalu Niezalezna.pl: Hołownia upamiętniał ofiary Smoleńska. „Zapomniał” o prezydencie Kaczyńskim. „Niemądra prowokacja” [WIDEO]
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?