Skandal w Sądzie Najwyższym. Komunistyczny sędzia znowu orzeka
Z informacji zamieszczonej na stronach Sądu Najwyższego wynika, że sędzia Józef Iwulski, który w okresie stanu wojennego skazał 21-letniego opozycjonistę, ponownie zasiada w Kolegium Sądu Najwyższego.
Sędzia Józef Iwulski zasiadał w składzie Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego, który skazał 21-letniego robotnika z Oświęcimia na trzy lata pozbawienia wolności z roznoszenie ulotek przedstawiających kontury Polski okolone kolczastym drutem. Ówczesna władza uznała ulotki za „antypaństwowe”.
Z informacji zamieszczonej na stronach Sądu Najwyższego wynika, że Józef Iwulski, reprezentujący Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, od 26 października 2021 r. ponownie zasiada w Kolegium Sądu Najwyższego w gremium "zastępców członków Kolegium". Kadencja tego organu upływa w 2023 r.
Iwulski w Kolegium SN zasiadał także w poprzedniej kadencji, jako prezes Izby Pracy (kadencja wygasła w sierpniu 2021).
W związku z wyrokiem wydanym w czasie stanu wojennego, w lipcu br. Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędziowski sędziemu Iwulskiemu i wyraziła zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Poza tym zawieszono go w obowiązkach orzeczniczych a jego wynagrodzenie zostało obniżone o 25 proc.
W Prokuraturze Krajowej toczy się natomiast postępowanie ws. możliwości przekroczenia uprawnień przez niektórych sędziów SN, w tym Iwulskiego. Zawiadomienie to złożył prof. Jan Majchrowski, wówczas sędzia Izby Dyscyplinarnej SN. Majchrowski wskazywał, że już po decyzji o uchyleniu immunitetu, sędzia Iwulski orzekał w kilku sprawach.
- Sędzia zawieszony w czynnościach służbowych nie może wykonywać swoich obowiązków, w których zakres wchodzi niewątpliwie orzekanie w sprawach - dodawał Majchrowski.