- Dla mnie to jest taki peerelowski awans, bo choć jest to wyższe stanowisko w państwie, to bardziej realną funkcją jest jednak bycie ministrem spraw zagranicznych - mówił na antenie TV Republika Paweł Lisicki.
Redaktor Naczelny tygodnika "Do Rzeczy" zwrócił uwagę, że mówiąc o personaliach nowego rządu, wciąż jeszcze opieramy się na hipotezach i spekulacjach. - Dla mnie to jest taki peerelowski awans, bo choć jest to wyższe stanowisko w państwie, to bardziej realną funkcją jest jednak bycie ministrem spraw zagranicznych - ocenił Lisicki. Jak dodał, zastanawiające są zapowiadane zmiany w obliczu ciągłego podkreślania zasług obecnego szefa MSZ w ram,ach swego resortu. - Więc jak to jest możliwe, że ktoś ma tyle zasług, kieruje resortem tyle lat, jest nagle zostaje zdjęty ze stanowiska - pytał Lisicki.