Siemoniak zapowiedział zmiany! Czy służby specjalne będą mieć dostęp do komunikatorów internetowych?
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że trwają prace dotyczące zmian przepisów, które dotyczą tego, jak mają wyglądać wnioski służb do sądów i prokuratury ws. inwigilacji. Chodzi o dostęp do komunikatorów internetowych.
Siemoniak, zapytany został w Programie Pierwszym Polskiego Radia o zmiany ustawowe dotyczące możliwości rozszerzenia inwigilacji o takie komunikatory, które nie są przypięte bezpośrednio do numeru telefonu.
"Bardziej to dotyczy służb specjalnych, ale też oczywiście policji" - powiedział minister zwracają uwagę, że tego rodzaju rozwiązania mają już inne państwa. Zaznaczył, że "chodzi o to, żeby przepisy dogoniły rozwój technologii". "W Polsce mamy przepisy sprzed 20 lat, gdy internet, telekomunikacja były na zupełnie innym etapie rozwoju. Chodzi o to, żeby w sposób spokojny, dyskutując z organizacjami społecznymi, organizacjami praw obywatelskich oraz firmami wprowadzić zmiany" - dodał.
Powiedział, że to są kwestie kontroli Rzeczpospolitej Polskiej nad tranzytem telekomunikacyjnym. "Powinniśmy wiedzieć, co przechodzi przez nasze terytorium" - podkreślił Tomasz Siemoniak. Zwrócił uwagę, że to jest również kwestia przechowywania w kraju danych. "Obecnie pewne dane przechowuje się w oderwaniu od terytorium. Chcielibyśmy, żeby służby mogły wracać do tego, co było rok temu, czy jakiś czas temu, więc te dane muszą być przechowywane w Polsce" - powiedział.
O komentarz do tych zapowiedzi, portal Niezalezna.pl zwrócił się do Stanisława Żaryna, byłego zastępcy ministra-koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
"Zgadzam się z ministrem Siemoniakiem i rzeczywiście jest tak, że rozwój technologii informatycznych wszedł na tyle mocno w komunikację interpersonalna, że jest to realny problem. Polskie służby powinny dysponować możliwościami realizowania zadać ustawowych, również wtedy, kiedy te działania środowisk przestępczych opierają się na próbie komunikacji z użyciem komunikatorów tzw. "szyfrowanych". Z jednej strony, jeżeli chodzi o merytoryczną ocenę, rząd powinien szukać możliwości wprowadzenia kontroli, również tej operacyjnej, wtedy kiedy osoby podejrzewane o różne rzeczy prowadzą takie działania telekomunikacyjne z użyciem różnych technologii"
„Mierzi mnie to, co rząd wyprawiał w tej sprawie przez poprzednie lata. To właśnie oni, jeszcze nie tak dawno temu, wytworzyli nagonkę na polskie służby specjalne. Mieliśmy do czynienia z absurdalnymi insynuacjami i działaniem na szkodę bezpieczeństwa państwa. Mamy tu postulat, która merytorycznie oceniam, jako zasadny, ale jest to kolejna odsłona zupełnego upadku wiarygodności tych środowisk politycznych, które tworzą rząd, bo w poprzednich latach atakowali polskie służby i osłabiali polskie bezpieczeństwo” - zaznaczył.
Źródło: niezalezna.pl, PAP; X-com