W ostatnich dniach odbywają się protesty przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, w którym orzeczono, że możliwość tzw. „aborcji eugenicznej” jest niezgodna z Konstytucją.
Nie inaczej jest w Jeleniej Górze, gdzie odbyły się już dwa marsze przeciwników powyższego orzeczenia. Oba zakończyły się pod budynkiem, w którym swoje siedziby mają biura parlamentarne parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Doszło tam do aktów wandalizmu polegających na zniszczeniu drzwi wejściowych oraz elewacji budynku. O sprawie wypowiedział się senator Krzysztof Mróz:
- Nie mam nic przeciwko przebiegającym pokojowo protestom. W demokratycznym państwie, jakim jest Polska każdy ma prawo demonstrować, choć organizowanie masowych protestu w trakcie epidemii należy uznać za wysokie nieodpowiedzialne, także w stosunku do osób, które walczą na pierwszej linii frontu walki z epidemią - lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, policjantów i wielu innych. To co dla mnie jest najbardziej bulwersujące to forma tych protestów. Nie można tolerować rzucanych w przestrzeni publicznej obelżywych haseł, wulgaryzmów i wyzwisk w stronę osób i organizacji o odmiennych poglądach, kogokolwiek by one nie dotyczyły. Nie ma mojej zgody na niszczenie mienia czy zakłócanie nabożeństw w kościołach, nawet w imię najwznioślejszych haseł. Mam nadzieję, że sprawcy odpowiedzialni za zniszczenie drzwi wejściowych oraz elewacji budynku przy ul. Długiej w Jeleniej Górze zostaną szybko ustaleni przez policję - powiedział senator Krzysztof Mróz.
Zdewastowane wejście do biura PiS w Jeleniej Górze