Semka: Młodzież ratuje dziś honor "Solidarności"
- Pogrzeb Jaruzelskiego był agresywnym wiecem postkomunistów i nie można się dziwić, że ludzie reagowali bardzo nerwowo. Tym bardziej, że legendy "Solidarności" takie, jak Michnik, zaczęły opowiadać bajki o Jaruzelskim - mówił na antenie Telewizji Republika Piotr Semka.
Na Powązkach Wojskowych w Warszawie pochowano wczoraj gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Uroczystościom, zorganizowanym w charakterze państwowym, towarzyszyły głośne protesty.
"Komorowski będzie się wstydził za swoją wczorajszą przemowę"
- Zdumiewa mnie determinacja prezydenta Komorowskiego, żeby nadać tym uroczystościom charakter państwowy - mówił Piotr Semka. Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" podkreślił, że decyzja ta rzuca cień na obchody 25-lecia, którym prezydent patronuje. - Jestem pewny, że przyjdzie czas, kiedy również będzie się wstydził za swoją przemowę wygłoszoną w Katedrze Polowej - dodał
"Jaruzelski to nie był zwykły żołnierz"
Semka zwrócił także uwagę na postawę hierarchów kościelnych. - Oni podkreślali, że Jaruzelski to prezydent, żołnierz. Ale to nie był zwykły żołnierz - mówił, dodając, że w homilii nie padło ani jedno słowo o ofiarach Grudnia, Wujka, Stanu Wojennego. - Rozumiem, że się wyspowiadał, ale grzechy powinny być punktem wyjścia, nie można udawać, że ich nie bylo, bo chowamy wielkiego prezydenta - przekonywał.
"Ten pogrzeb był agresywnym wiecem postkomunistów"
Odnosząc się do protestów, jakie miały miejsce podczas uroczystości na Cmentarzu Wojskowym powiedział, że takich sytuacji można się było spodziewać. - Można było przewidzieć, że taka arogancja wywoła reakcje ludzi - ocenił. - Ten pogrzeb był agresywnym wiecem postkomunistów i nie można się dziwić, że ludzie reagowali bardzo nerwowo. Semka podkreślił, że zachowanie młodzieży jest tym bardziej uzasadnione, że legendy "Solidarności" takie, jak Michnik, zaczęły opowiadać bajki o Jaruzelskim. - To młodzi ratują dziś honor "Solidarności" - skwitował.