Najważniejsze jest to, że po obu zwaśnionych stronach wewnątrz Porozumienia padają deklaracje, że ten spór nie zagraża w żaden sposób stabilności Zjednoczonej Prawicy – powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin. Dodał, że to, co się dzieje w Porozumieniu, nie jest to dla niego do końca jasne. – Wolałbym, żeby takiej sytuacji nie było – powiedział.
– Zjednoczona Prawica to szeroka formacja złożona formalnie z trzech partii politycznych w tym właśnie z Porozumienia. Dobrze nam się współpracuje w ostatnich kilku latach. Myślę, że z pożytkiem dla Polski. I ufam, że tak będzie – stwierdził Sellin.
Pytany o słowa Adama Bielana, który powiedział, że „Jarosław Gowin wpadł w furię”, stwierdził, że to „są emocje”. – To widać ewidentnie. My nie chcemy być sędziami w tej sprawie. Mówię o środowisku Prawa i Sprawiedliwości, bo ja należę do Prawa i Sprawiedliwości. Życzymy naszym przyjaciołom, kolegom i koleżankom z Porozumienia, żeby te sprawy wewnętrzne i ten spór jakoś wyjaśnili, żeby powrócili do współpracy – mówił.
– Zdaje się, że mimo tego zwaśnienia wewnętrznego większość reprezentacji parlamentarnej nadal twierdzi, że Jarosław Gowin jest liderem tego środowiska. Jeśli zbierze się Rada Koalicji, to – z tego, co wiem – Jarosław Gowin będzie zapraszany – przekazał.
– Najważniejsze jest to, że przedstawiciele wszystkich trzech partii tworzących Zjednoczoną Prawicę w parlamencie tworzymy jeden klub. Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. I tak pozostanie – powiedział w RMF.