Trudno nie znaleźć tutaj analogii do słynnej afery z pracą za seks w Samoobronie. Z tego co media donoszą, pani, która była prawdopodobnie mobbingowana i molestowana seksualnie, została zmuszona do wstąpienia do PO, aby móc w ogóle się starać o pracę - tak o seksaferze w Gorzowie Wlkp. mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski w rozmowie z red. Jackiem Liziniewiczem.
Seksafera w gorzowskim WORD jest bulwersująca, bo uwikłani w nią są działacze Platformy Obywatelskiej. W wywiadzie dla „Gazety Polskiej Codziennie” sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski przyznaje, że nie jest zdziwiony, iż lider PO milczy w tej sprawie.
Wydawałoby się, że PO ma problem z sytuacją w Gorzowie Wielkopolskim i tamtejszym WORD. Jak Pan patrzy na tę aferę? – pyta red. Jacek Liziniewicz.
- To jest cały Donald Tusk. Kiedy coś się dzieje, to znika, chowa głowę w piasek jak struś. Co do samej sytuacji, trudno nie znaleźć tutaj analogii do słynnej afery z pracą za seks w Samoobronie. Z tego co media donoszą, pani, która była prawdopodobnie mobbingowana i molestowana seksualnie, została zmuszona do wstąpienia do PO, aby móc w ogóle się starać o pracę. Później, żeby się w tej pracy utrzymać, żądania wobec niej rosły. To jest sytuacja skandaliczna i brak reakcji PO świadczy tylko o tym, że widocznie jest tam taki standard. Dodatkowo zastanawiający jest brak reakcji mediów. Wiele z nich przecież deklaruje walkę o prawa kobiet. Teraz jakoś te wszystkie media milczą. A mówię tutaj o głównym programie Platformy Obywatelskiej, czyli stacji TVN. Coś się nagle stało ze standardami IV władzy. Przecież to oni często mówią o tym, że patrzą na ręce władzy. A tak się składa, że PO sprawuje władzę w województwie lubuskim i ma bezpośrednie przełożenie na to, co się dzieje w tamtejszym WORD – odpowiada Krzysztof Sobolewski.
Czy wyobraża Pan sobie analogiczną sytuację w PiS? Polityk Waszej formacji dokonuje czegoś niemoralnego, a reszta go kryje?
- Nasza partia też nie składa się z aniołów. Gdyby taka sytuacja nastąpiła, to w Prawie i Sprawiedliwości sprawca poniósłby konsekwencje tego samego dnia, w którym dowiedzielibyśmy się o zdarzeniu. PO jednak robi inaczej. Świadczy to o standardach Platformy Obywatelskiej – wyjaśnia sekretarz generalny PiS.
Cały wywiad w weekendowym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”.
Do gazety dołączony jest śpiewnik pieśni powstańczych z okazji 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego!