Tomasz i Marek Sekielscy nie mają dobrej passy. Nie dość, że prokuratura zdementowała część informacji zawartych w ich nowym filmie „Zabawa w chowanego”, to zaraz potem rozpętała się awantura o piosenkę Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”. Obaj przyznali, że są nieco zażenowani.
W efekcie cała Polska, zamiast kolejny raz rozprawiać o pedofilii w Kościele, solidaryzuje się teraz z artystą, opłakuje radiową „Trójkę” i pokrzykuje o „cenzurze” i „powrocie do PRL-u” (takich reakcji nie doczekaliśmy się, gdy w czasach rządów PO-PSL ówczesna dyrektor tej stacji, Magdalena Jethon zakazała grać piosenek z nowej wówczas płyty Pawła Kukiza.
W niedzielę bracia Sekielscy na wideoczacie z internautami odpowiadali na pytania dotyczące ich filmów.
– Czego obawiają się Sekielscy po premierze filmu "Zabawa w chowanego"?- brzmiało jedno z pytań.
– Ja bym się obawiał tylko jakby była taka znieczulica, że nikt by się tym tematem nie zajął, to byłoby przykre i by oznaczało, że też media mają to gdzieś. Zainteresowanie było ogromne już tydzień temu jak ogłosiliśmy premierę, bo się zgłosiły do nas media i udzielaliśmy wywiadów z wyprzedzeniem i one się ukazywały przez ostatnich kilka dni. Tego bym się obawiał...- stwierdził Marek Sekielski.
– Mam nadzieję, że za chwilę zniknie temat piosenki Kazika, politycy będą pytani o nasz film- dodał jego brat, Tomasz. Marek Sekielski podkreślił:
– Tak, trochę jesteśmy zażenowani, że sprawa piosenki przykrywa czasem trochę temat, no ale... wiemy jakie są realia (...) bardziej zażenowani w kontekście że ta Trójka mówiąc brzydko zdycha już od lat i to jest kolejny element jej zdychania.