Sejm uchwalił ustawę dekomunizacyjną
Sejm przyjął ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Przewiduje ona, że nazwy m.in. ulic, mostów i placów, nadawane przez jednostki samorządu terytorialnego, nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować.
Za przyjęciem ustawy głosowało 438 posłów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Ustawa nie dotyczy jednak pomników, obelisków i tablic pamiątkowych.
Zgodnie z ustawą za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989.
Ustawa zobowiązuje samorządy do zmiany obowiązujących nazw, które upamiętniają lub propagują komunizm lub inny ustrój totalitarny, w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie nowych regulacji.
Decyzję o stwierdzeniu nieważności uchwały nadającej niezgodną z nowymi przepisami nazwę budowli, obiektowi lub urządzeniu użyteczności publicznej będzie podejmował wojewoda po obowiązkowym zasięgnięciu opinii Instytutu Pamięci Narodowej. Zgodnie z nowymi przepisami, zmiana nazwy dokonana na podstawie ustawy nie będzie miała wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową. Teraz ustawa trafi do Senatu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sondaż IBRiS: PiS wciąż na czele. Platforma Obywatelska z dużym spadkiem
Spór o radzieckie pomniki. MSZ Rosji: Plany Polski to cynizm i wandalizm
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Prawica z wyraźną przewagą. Najnowszy sondaż pokazuje zmianę układu sił na polskiej scenie politycznej
Fundacja Myśli Demokratycznej zrywa współpracę z Rudzińskim po ujawnieniu przez WP afery hejterskiej
Najnowsze
Rakiety, systemy obrony powietrznej i satelity. Szwedzi rozumieją zagrożenie ze strony Rosji
Śliwka alarmuje: 400 mln zł z budżetu MSZ ma trafić na Ukrainę, a nie do polskiej dyplomacji
TSUE przesuwa granice. Ordo Iuris alarmuje o ingerencji w suwerenność państw