Schował zwłoki ojca do zamrażarki. Grozi mu wiele lat więzienia
Mężczyzna przez ponad pół roku ukrywał śmierć swojego ojca. Przez ten czas pobierał jego emeryturę, a także otrzymywał świadczenia pielęgnacyjne – miał zwolnić się z pracy, rzekomo, aby zajmować się ojcem.
Prokuratura Rejonowa w Cieszynie skierowała akt oskarżenia przeciwko Wiesławowi G. Mężczyzna został oskarżony o schowanie zwłok ojca w zamrażarce – ciało przebywało tam przez ponad pół roku. Według prokuratury takie zachowanie miało uwłaczać czci zmarłego oraz pozbawiło go należytego szacunku i możliwości godnego pochówku.
Wiesław G. zawiadomił lekarza rodzinnego o śmierci swojego ojca. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny przy czym uznał, iż doszło do niego znacznie wcześniej niż to wynikało z przekazanej przez syna informacji. Zwłoki mężczyzny były częściowo zmumifikowane, a nadto wykazywały cechy świadczące o zamrożeniu
- przekazuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej Paweł Nikiel.
Zaniepokojeni lekarze złożyli zawiadomienie do organów ściągania. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.
Jednocześnie Wiesława G. oskarżono o wyłudzenie środków pieniężnych na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Brennej albowiem przez okres ukrywania zwłok ojca pobierał należne Andrzejowi G. świadczenia emerytalne oraz przyznane oskarżonemu świadczenia pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia
- przekazał Nikiel.
Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności – od 6 miesięcy do 8 lat.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
IPN wspomina ofiary komunistów. Osądzeni i pomordowani zostali zrehabilitowani w latach dziewięćdziesiątych
Polska broni się przed laicyzacją. Więcej wiernych na mszach świętych, mniej przystępuje do bierzmowania
Najnowsze
Polska broni się przed laicyzacją. Więcej wiernych na mszach świętych, mniej przystępuje do bierzmowania
Prezydent w „Wujku”: Jak można skazać na cztery lub sześć lat za strzelanie do niewinnych?
Wiceminister porównał wyznawców islamu do Mszy Świętej na Jasnej Górze