Funkcjonariusze CBA zatrzymali sześć osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia PGZ S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej - podało w komunikacie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Szef KPRM, Michał Dworczyk i Przewodniczący Komistetu Stałego Rady Ministrów wskazują zgodnie, że zatrzymanie którego dokonało CBA pokazuje, że pod rządami PiS, w Polsce wszyscy są równi wobec prawa.
CBA potwierdziło w poniedziałek rano, że zatrzymało 6 osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia PGZ S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były poseł Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. Informację tę pierwsze podało TVP Info.
- W Polsce wszyscy są równi wobec prawa i nie ma żadnej taryfy ulgowej; jeżeli ktoś łamie przepisy, jeżeli ktoś łamie prawo, musi liczyć się z konsekwencjami - powiedział w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk jako gość Radia Zet.
- Dzisiaj w Polsce wszyscy są równi wobec prawa i nie ma żadnej taryfy ulgowej. Jeżeli ktoś łamie przepisy, jeżeli ktoś łamie prawo - musi liczyć się z konsekwencjami. Chciałbym oczywiście, żeby te wszystkie kwestie zostały jak najszybciej wyjaśnione - mówił.
Do sprawy, jako gość TVP Info, odniósł się także Jacek Sasin. Zastrzegł on, że nie ma informacji na ten temat. Oświadczył jednak jednocześnie, że jeśli tak się wydarzyło, to "pokazuje (to), że nie ma podwójnych standardów".
- Pokazujemy to i służby polskiego państwa pokazują to codziennie, że niezależnie od tego kogo dotyczą zarzuty, kto dopuścił się nieprawidłowości, kto złamał prawo - to postępowanie musi być takie samo, czy to dotyczy ludzi związanych z Platformą Obywatelską, czy Prawem i Sprawiedliwością - powiedział Sasin w TVP Info.
- Nie można nam zarzucić, że kryjemy swoich. Nie idziemy drogą PO, która tak właśnie postępowała - stwierdził szef KSRM.