– Oni dali się wciągnąć w grę prof. Rzeplińskiego, którzy poczuł misję bycia szefem opozycji – mówił poseł PiS Jacek Sasin, komentując obecną sytuację wokół TK.
Zgodnie z zarządzenia prof. Rzeplińskiego opublikowanymi w ubiegłym tygodniu na stronie Trybunału Konstytucyjnego, sprawa nowelizacji ustawy o TK zostanie rozpatrzona w składzie 10 "starych" sędziów, pod przewodnictwem samego prezesa TK. Czytaj więcej
Rozwiązanie takie jest nie zgodne z obowiązującą ustawą o TK, co oznacza, że ewentualne orzeczenie wydane przez niepełny skład nie będzie wiążące.
Wciąż też trwa dyskusja, czy TK będzie orzekał w sprawie zaskarżonych do trybunały uchwał powołujących nowych sędziów.
Prawo definiuje do czego powołany jest trybunał
– Ten spór nie dotyczy już wyborów sędziów, na temat podstawy prawnej wyboru tych sędziów, tych nowych, których nie chce wbrew prawu dopuścić do orzekania prof. Rzepliński, w tej sprawie trybunał się już wypowiedział (...) teraz trybunał ma się wypowiedzieć w sprawie konstytucyjności ustawy przyjętej przez Sejm, którą ustala tryb pracy TK – tłumaczył Sasin.
Jak podkreślił polityk, osobną rzeczą jest zajęcie się przez trybunał sprawą uchwał powołujących nowych sędziów, którymi TK nie może się zająć, ponieważ nie ma do tego prawa. – To tak jakby TK oceniał uchwały Rady Warszawy, nie ma do tego prawa – dodał.
– Prawo definiuje do czego TK jest powołany, aby oceniać zgodność z Konstytucją ustaw i innych aktów prawnych, które mają powszechnie obowiązujący charakter prawny. Nie ma takiego charakteru uchwała, która nie dotyczy wszystkich obywateli, na przykład uchwała mówiąca o tym, że konkretna osoba jest powoływana na konkretne stanowisko państwowe. To nie dotyczy mnie, czy pani, czy wszystkich obywateli w Polsce – tłumaczył Sasin.
Polityk podkreślił też, że liczy na to, że trybunał nie będzie działał wbrew obowiązującym przepisom i np. orzekać w składzie, który nie jest zgodny z ustawą. – Nikt nie przewidział, że instytucja powołana do stania na straży konstytucji, sama zajmie się łamaniem tej konstytucji, to jest poważny problem – mówił Sasin.
– Mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie, bo to by kompromitowało całą Polskę (...) Liczę na opamiętanie, może nie ze strony prezesa trybunału, ale ze strony sędziów, którzy dali się wciągnąć w grę prof. Rzeplińskiego, którzy poczuł misję bycia szefem opozycji – dodał poseł.
Czytaj więcej:
PO zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego podpisaną przez prezydenta nowelizację ustawy o TK