Sakiewicz przekonany o słuszności akcji #StrefaWolneOdLGBT. "Symbol LGBT dziś zaczyna się kojarzyć z sierpem i młotem czy swastyką"
– Być może przyświecają im dobre intencje. Za komunistami też stały dobre intencje. Bardzo często za strasznymi ideami stoją dobre intencje – mówił o wszelkiej maści aktywistach i działaczach LGBT redaktor naczelny "Gazety Polskiej" oraz "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz, goszcząc w studio Telewizji Republika. Rozmowę poprowadziła red. Emilia Pobłocka.
– Była to odpowiedź na tysiące zgłoszeń naszych czytelników, aby w końcu sprzeciwić się atakowaniu każdego, kto myśli inaczej niż ideolodzy LGBT. Ludzi trzeba szanować wszystkich, nawet jeśli są to homoseksualiści. Mamy prawo również krytykować swoje poglądy nawzajem. Jeśli jednak niszczy się wizerunki, uważane przez nas za święte, atakuje się wręcz duchownych – należy reagować – rozpoczął Tomasz Sakiewicz, odnosząc się do akcji „Gazety Polskiej” #StrefaWolneOdLGBT.
– Symbol LGBT dziś zaczyna się niektórym kojarzyć z tym, czym był sierp i młot czy swastyka. Być może przyświecają im dobre intencje. Za komunistami też stały dobre intencje. Bardzo często za strasznymi ideami stoją dobre intencje. Nie wiem jak daleko zamierzają pójść, ale wyrzucanie z pracy, z uczelni, poniżanie ludzi wierzących, ataki na miejsca dla nas święte to już za wiele – mówił dalej.
Reakcja ambasador Mosbacher
„Jestem rozczarowana i zaniepokojona tym, że pewne grupy wykorzystują naklejki do promowania nienawiści i nietolerancji. Szanujemy wolność słowa, ale musimy wspólnie stać po stronie takich wartości jak różnorodność i tolerancja” – napisała amerykańska ambasador w Polsce.
Jestem rozczarowana i zaniepokojona tym, że pewne grupy wykorzystują naklejki do promowania nienawiści i nietolerancji. Szanujemy wolność słowa, ale musimy wspólnie stać po stronie takich wartości jak różnorodność i tolerancja. #WszyscyJesteśmyRówni
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) 18 lipca 2019
CZYTAJ WIĘCEJ: Akcja #StrefaWolnaOdLGBT cenzurowana na całego! Sakiewicz odpowiada: chcemy jedynie wolności słowa
– Mówiąc z przymrużeniem oka, to atak na lewicę. Nasze naklejki sprzeciwiają się nietolerancji i braku różności. Pani ambasador miała pewnie co innego na myśli. Zamieściła tę wypowiedź, zanim jeszcze ruszył druk – sarkastycznie odniósł się do wpisu Mosbacher. Wyraził też żal wobec Donalda Trumpa, „bo po takich wypowiedziach (ambasador Mosbacher –red.) traci głosy Polonii. – Promowanie radykalnych lewicowych ideologii bardzo szkodzi możliwości poparcia Donalda Trumpa – dodał publicysta.
Szóstka Schetyny…
– Niech Kosiniak-Kamysz zgłosi siódemkę, a Czarzasty ósemkę. Schetyna jest w trudnej sytuacji. Traci dzięki PSL-owi, a z drugiej strony dzięki SLD i Wiośnie. Ciężko jest chodzić na Marsze Równości i uczestniczyć w nabożeństwach. Schetyna nie walczy realnie o wygraną w wyborach, a o wygraną w opozycji. Gdyby skupił się na przytuleniu jednej strony, mógłby walczyć o zwalczanie drugiej – skwitował pozycję Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Była "piątka Kaczyńskiego", PO daje "szóstkę Schetyny". ZOBACZ, co wymyślili
Powrót na białym koniu?
– Donald Tusk będzie musiał przeczekać okres rozpadu opozycji. Nie doceniamy tego, co wydarzyło się po wyborach do europarlamentu. Dopiero jak opozycja policzy polityczne trupy, dopiero do nich dotrze jak słabi dziś są. Gdyby nie przegrali, Konfederacja oraz Koalicja Europejska dociskałyby z dwóch stron Prawo i Sprawiedliwość, zabierając głosy po dwóch stronach barykady. Dziś PiS może powalczyć o większość konstytucyjną. Między 52-55 proc. – to możliwy wynik wyborczy – ocenił naczelny „GP” i „GPC”.
Szydło nie zostanie szefową komisji
– To wysoce niesprawiedliwe wobec niej. Ma poparcie ponad pół miliona wyborców. Inne grupy dostają swoich przedstawicieli z parytetu. Tu wygląda to tak, jakby pewna grupa nie mogła mieć swojej reprezentacji. To też retorsja za zablokowanie Fransa Timmermansa na kolejną kandydaturę na szefa Komisji Europejskiej – tłumaczył Sakiewicz.
Na pytanie o ocenę Ursuli von der Leyen- nowej szefowej Komisji Europejskiej- wskazuje, że „nic lepszego nas tam nie czekało”. – Ta Unia taka jest. Musimy trwać w UE, póki to możliwe. W tym układzie najlepsze, co mogliśmy zrobić, to poparcie kogoś, kto publicznie nas nie szkaluje. Wartym wspomnienia jest fakt, że pani von der Leyen przez praworządność rozumie przestrzeganie prawa przez wszystkich – podsumował.