SZOKUJĄCE! Czy zagraniczne władze są zamieszane w próbę obalenia polskiego rządu? ZOBACZ kto finansuje pucz w Polsce!
We wtorkowym (01/08/2017) wydaniu programu „Koniec systemu” prowadzonym przez Dorotę Kanię, w studiu telewizji Republika gościliśmy Michała Rachonia – dziennikarza TVP, politologa i współautora gazety Polskiej. Rozmowa w studio dotyczyła felietonu opartego o tekst twórcy artykułu Gazety Polskiej - Grzegorza Wierzchołowskiego dotyczący działalności fundacji „Akcja Demokracja”.
BEZINTERESOWNE WSPARCIE CZY PRÓBA WPŁYWU ZAGRANICZNYCH WŁADZ DO POLSKIEJ POLITYKI?
Autor podaje w wątpliwość bezinteresowność zagranicznych fundatorów i sponsorów we wspieraniu antyrządowej fundacji „Akcja Demokracja”, która była organizatorem wielu ostatnich antyrządowych protestów; m.in. mowa tutaj o „Łańcuchu Światła” (manifestacji niezwykle podobnej do protestów, które całkiem niedawno miały miejsce w USA, oraz na Węgrzech). „To co się dzieje w polskiej polityce, dla rządzących Europą i Unią jest bardzo niewygodne, co znajduje swoje potwierdzenie chociażby w ostatnich publikacjach niemieckiej prasy „Die Welt” - mówi Michał Rachoń, dziennikarz i politolog.
KIM SĄ SPONSORZY FUNDACJI „AKCJA DEMOKRACJA”?
Z felietonu wynika, że „Akcja Demokracja” od dwóch lat pozostaje finansowana przez Europejską Fundację Klimatyczną (EFK). Szefem rady nadzorczej w.w. fundacji jest były, niemiecki wiceminister finansów. Polityk pozostawał również dyrektorem Deutsche Banku w czasie gdy fundacja „Akcja Demokracja” otrzymywała duże sumy pieniężne przeznaczone na finansowanie protestów wymierzonych w polski rząd. „Za finansowaniem ostatniego puczu „Łańcuch Światła” stoi także amerykański finansista” - mówi autor felietonu.
PRÓBA MANIPULACJI?
Zdaniem Rachonia, fundacje t.j. AD celowo zaostrzają konflikty i w ten sposób stwarzają w Polsce powstawanie „informacyjnej wojny”. Politolog mówi tu o „uprawianiu polityki”. Pytany o sposób działania fundacji odpowiada, że „walka w cyberprzestrzeni nie jest tylko pracą hakerów, ale jest walką psychologiczną, próbą wpływania na konflikty. To zjawisko nie jest niczym nowym. ”. Dziennikarz fundację AD określił jako nowego gracza w politycznej przestrzeni polskiego internetu. „Pod przykrywką, realizowana jest twarda polityka. Jeżeli pieniądze na tego rodzaju rzeczy przekazywane są przez instytucje, na czele których stoją członkowie elit, to ma to znaczenie polityczne. Jest to element wpływu na Polskę.”.
NA PROTESTACH SIĘ NIE KOŃCZY
Jak wynika z felietonu, „Akcja Demokracja” nie tylko prowadzi intensywne działania w celu znalezienia jak największej ilości sympatyków, nie tylko zachęca do brania udziału w antyrządowych manifestacjach, ale również prosi o wpłacanie datków na zabezpieczenie demonstracji, zakupienie świec dla protestujących, wynajem sprzętu nagłaśniającego, zbiera pieniądze na opłacenie kosztów przewozu setek ludzi, oraz przeznacza datki na kampanię prowadzoną w internecie, oraz przestrzeni publicznej.
CAŁY PROGRAM OGLĄDAJ TUTAJ