Dzisiejszej nocy patrol rybnickiej drogówki postanowił skontrolować samochód, który nie zatrzymał się przed znakiem "STOP". Kierujący zamiast zatrzymać się do kontroli drogowej, zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazało się, że za kierownicą osobowej kii siedział pijany 16-latek... Teraz zajmie się nim sąd rodzinny. Ponadto jednym z pasażerów samochodu był 17-latek przebywający na ucieczce z zakładu opiekuńczo-wychowawczego.
Do zdarzenia doszło dzisiejszej nocy, około godziny 1:00 w Rybniku. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego rybnickiej komendy zauważyli pojazd marki Kia, którego kierowca nie zastosował się do znaku „STOP”.
Mundurowi postanowili zatrzymać samochód. Kierujący pojazdem nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podjął próbę ucieczki. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Ku zdziwieniu mundurowych, kierowcą okazał się być 16-letni mieszkaniec Rybnika.
Jakby tego było mało, nastolatek był pijany. Przeprowadzone przez policjanta badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało prawie 1,5 promila. Na szczęście w wyniku jego nieodpowiedzialnego zachowania nic nikomu się nie stało. Materiały dotyczące popełnienia czynu karalnego przez nieletniego trafią teraz do sądu rodzinnego, który podejmie dalsze decyzje wobec 16-latka.
Ponadto wśród pasażerów znajdował się 17-latek, który przebywał na ucieczce z zakładu opiekuńczo-wychowawczego. Nastolatek został już przewieziony do placówki przez rybnickich mundurowych.