To to historyczny moment, w którym dzika reprywatyzacja w Warszawie odchodzi do przeszłości - ocenił na czwartkowej konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, odnosząc się do podpisanej przez prezydenta ustawy, ułatwiającej wypłatę odszkodowań w związku z reprywatyzacją.
Kaleta przypomniał, że nowe przepisy spowodują, że niedopuszczalne będzie reprywatyzowanie nieruchomości, w których zamieszkują lokatorzy. "Tam, gdzie są roszczenia, ale również mieszkają lokatorzy nie będzie można oddać razem z nimi takiego budynku" - powiedział Kaleta.
Dodał, że komisja ds. reprywatyzacji wydała dotychczas łącznie 278 decyzji wobec 361, na podstawie których mieszkańcy powinni otrzymać odszkodowania bądź zadośćuczynienie. Zaznaczył, że wszystkie te sprawy były zaskarżane przez m.st. Warszawa poprzez sprzeciwy, których było dotychczas 260, a łączna kwota, która powinna trafić do mieszkańców to jest niemal 9 mln zł.
"Na mocy tej ustawy pieniądze, które komisja odzyskała dla miasta stołecznego Warszawy - to jest kwota niemal 20 mln zł - zostaną przekazane na fundusz reprywatyzacji, który jest funduszem rządowym i środki te w oparciu o wydane przez komisję decyzje zostaną wypłacone" - powiedział Kaleta.
Wiceszef MS podziękował za podpisanie ustawy m.in. prezydentowi Andrzejowi Dudzie oraz posłom i senatorom, którzy głosowali za ustawą oraz Patrykowi Jakiemu, członkom komisji weryfikacyjnej i społecznikom, którzy walczyli o koniec dzikiej reprywatyzacji. "To jest nasze wspólne dzieło i historyczny moment, w którym dzika reprywatyzacja w Warszawie przechodzi do przeszłości" - zaznaczył Kaleta.